Przypomnijmy: o pięknej inicjatywie, która zrodziła się w głowie Andrzeja Ziętka pisaliśmy na naszych łamach już wcześniej.
Sołtys Mamot i jednocześnie prezes Stowarzyszenia Na Rzecz Wsi Mamoty od wielu lat utrzymuje kontakt z Polonią Wschodu, współpracując na wielu polach. Ma kontakty zarówno z naszymi rodakami w Ukrainie, ale także Rosji czy Białorusi. Jest wielkim orędownikim pomocy Polakom, którzy żyją na Wschodzie.
Jakiś czas temu – jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie - zrodził się w jego głowie pomysł, by ugościć na naszym terenie młodzież z miejscowości Husiatyn (Gusyacin) w obwodzie tarnopolskim w Ukrainie. Chciał, by dzieci i młodzież mogły spędzić u nas czas podczas wakacji. Wybuch wojny postawił te plany pod znakiem zapytania, jednak ostatecznie – udało się!
Prezes Stowarzyszenia Na Rzecz Wsi Mamoty pozyskał na wspomniane półkolonie dofinansowanie od rządu - projekt naszego stowarzyszenia, dzięki staraniom sołtysa wsi, uzyskał akceptację Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą. Dzięki temu do powiatu pleszewskiego przyjechała polska młodzież z Ukrainy
- 20 uczniów ze wspomnianej szkoły wraz z dwoma opiekunami było na naszym terenie od 14 do 27 sierpnia. Przez ten czas nocowali w Zawidowicach, w planie jednak było sporo atrakcji w różnych częściach regionu – młodzi ludzie odwiedzili m.in. Gołuchów, Dobrzycę, byli na basenie w Pleszewie, na wycieczce w Poznaniu, odwiedzili także Akademię Kaliską – która zrobiła na nich duże wrażenie. Zostali zresztą zaproszeni, by w przyszłości właśnie tutaj studiować – opowiada Andrzej Ziętek.
W międzyczasie młodzi ludzie mieli także u nas lekcje języka polskiego. Nie mogło oczywiście zabraknąć także wizyty w samych Mamotach.
– Nasi mieszkańcy przywieźli grupę prywatnymi samochodami z Zawidowic, dzieci mogły poskakać na naszych trampolinach, pograć na boisku czy pobawić się koło wigwamu – wylicza sołtys wsi.
Młodzi ludzie otrzymali ponadto specjalne koszulki – z napisami „Mamoty” oraz „Husiatyn Tarnopolski”.
- Cieszy mnie to, że dzieci i młodzież mogły u nas odpocząć, zapomnieć choć na chwilę o koszmarze wojny w Ukrainie - opowiada nam prezes mamockiego stowarzyszenia.
Dziękuje jednocześnie wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji wspomnianych kolonii.
– Poza pozyskaniem pieniędzy na projekt kolonii z Departamentu, nie zabrakło także drobniejszych, lokalnych sponsorów. Wszystkim jesteśmy bardzo wdzięczni. I mamy nadzieję, że uda się zorganizować podobne kolonie dla dzieci z Ukrainy w przyszłym roku. A właśnie wtedy będziemy obchodzić 20-lecie naszego sołectwa – opowiada na koniec Andrzej Ziętek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.