Poseł z ramienia Koalicji Obywatelskiej w pierwszych słowach podziękował mieszkańcom - za udział w wyborach.
- Dziękuję bardzo mieszkańcom Pleszewa i ziemi pleszewskiej - po pierwsze za frekwencję. Za takiego ducha walki i najwyższej próby obywatelskość - bo frekwencja w Pleszewie i w powiecie pleszewskim była imponująca. Dziękuję oczywiście tym, którzy poparli listę Koalicji Obywatelskiej oraz za głosy, które oddano na mnie personalnie - mówił na wstępie poseł Mariusz Witczak.
Jak sam ocenia wyniki wyborów?
- Udało nam się zdobyć cztery mandaty w okręgu kalisko-leszczyńskim, ale co jest najważniejsze - wygraliśmy wybory parlamentarne w Polsce, także wybory do Senatu. Będziemy dysponowali w ramach bloku wyborczego w Sejmie dwustu czterdziestoma ośmioma głosami - to jest większość, która daje wybitnie komfortowe warunki do sprawowania władzy - mówił dziś w Pleszewie poseł Witczak.
Mariusz Witczak w Pleszewie
Jak przypomniał, koalicja będzie składać się z trzech partii, które muszą ze sobą współpracować
- Koalicja składa się z trzech segmentów: Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy. Będziemy oczywiście respektowali ustalenia, i będziemy wszyscy nastawieni na współpracę, kooperację i uznawanie tych wspólnych wartości - takich, które będą wypadkową dla wszystkich trzech bloków - mówił dziś poseł KO.
Poseł przypominał, że sama umowa koalicyjna zostanie dziś zaprezentowana. Jak jednak zaznaczał, ostatnia decyzja prezydenta - przedłuży jednak proces przejmowania władzy od PiS.
- Prezydenta Duda po raz kolejny nie zdał egzaminu z bycia prezydentem ponad podziałami, okazał się prezydentem, który gra w grę PiS. Zdecydował się opóźnić proces przekazania władzy nowej koalicji, dając Morawieckiemu misję tworzenia rządu. To jest szkodliwe dla Polski, to jest szkodliwe w kategoriach pozyskiwania pieniędzy z KPO, ponadto to jest też szkodliwe, jeżeli chodzi o przygotowywanie budżetu państwa na rok 2024. Chodzi o czas, który jest niezbędny na zrealizowanie pewnych działań - czas prezydent nam zabiera tylko dlatego, żeby PiS miał czas dla siebie - krytykował poseł Mariusz Witczak.
Jak zaznaczał, formowanie nowego rządu - koalicji trzech partii - rozpocznie się więc z opóźnieniem.
- Do tego czasu, tak naprawdę do połowy grudnia, czeka nas kompletnie jałowy i stracony czas dla Polski. Nic się w międzyczasie nie wydarzy poza szukaniem miękkich lądowań dla wielu działaczy PiS w tym okresie - twierdził na rynku w Pleszewie poseł KO.
Tymczasem, jak podkreślał poseł - dla Polski, w tym powiatu pleszewskiego, kluczowe są dziś decyzje w sprawie pozyskania środków unijnych - w ramach KPO.
- Mówiłem o tym w kampanii wyborczej, potwierdzam i dzisiaj - priorytetem dla Pleszewa i powiatu pleszewskiego są pieniądze z KPO. W tych funduszach odnajdziemy bardzo dużo wartościowych rzeczy, które są potrzebne dla przedsiębiorców - właśnie w powiecie pleszewskim. Chodzi m.in. o inwestycje w tanią energię, tymczasem to właśnie ceny energii małych i średnich przedsiębiorców dusiły. KPO to jednak także pieniądze w nowoczesną gospodarkę śmieciową, fotowoltaikę, banki energii, w całą infrastrukturę. Dzięki nim miasto czy powiat może inwestować w różne rozwiązania - to wreszcie pieniądze na zdrowie - wyliczał poseł KO.
Jak podsumowywał, obecny czas - w związku z przedłużeniem procesu przejęcia władzy - będzie więc czasem nerwowym.
- Jesteśmy w bardzo nerwowym czasie, każdy tydzień jest na wagę złota, żeby pozyskiwać pieniądze, żeby odblokować pieniądze z KPO, żeby wprowadzić pierwsze decyzje naprawiające praworządność w Polsce. Jeszcze chwila z PiS oznaczałaby w ogóle utratę części tych pieniędzy. Tymczasem w kwestii budżetu państwa jesteśmy na styku tych wszystkich terminów - właśnie przez decyzję prezydenta. Stąd będziemy mieli niezwykle mało czasu na to, żeby w ogóle dokonać jakiś sensownych zmian w budżecie państwa. A chcemy dać podwyżki nauczycielom, chcemy przygotować nowe rozwiązania wynikające z rozmaitych propozycji programowych i ofert, które były w kampanii wyborczej prezentowane. I naprawdę będziemy mieli na to bardzo mało czasu - a niektóre rozwiązania ze względu na terminy mogą się przesunąć w czasie - właśnie przez te decyzje. To jest niezwykle szkodliwe - Andrzej Duda wraz z Mateuszem Morawieckim zafundowali nam egoizm i partyjniactwo kosztem interesu Polek i Polaków - mówił dosadnie w Pleszewie poseł Mariusz Witczak.
No dobrze, kiedy jednak wspomniane pieniądze z KPO trafią w końcu do Polski?
- Donald Tusk jako wskazany przez koalicję większościową kandydat na premiera odbył już pierwsze spotkania z szefową Komisji Europejskiej z szefową Parlamentu Europejskiego i najważniejszymi urzędnikami. Ale pamiętajmy, że to ma cały czas charakter nieformalny. Tymczasem, żeby rozpocząć odblokowywanie pieniędzy, trzeba formalnie zacząć rządzić. Nie możemy tworzyć wrażenia, że mamy dwa rządy - Morawiecki też jeździ do Brukseli bo jest dalej premierem formalnie, chociaż już nie ma większości. I tu PiS wprowadza, wbrew werdyktowi wyborczemu, bałagan - zaznacza poseł Mariusz Witczak.
Stąd, jak twierdził na koniec konferencji w Pleszewie poseł, konieczne jest jak najszybsze przeprowadzenie kwestii formalnych - związanych z przejęciem władzy przez koalicję.
CZYTAJ TAKŻE: Mieszkańcy powiatu pleszewskiego oddaliby władzę w ręce PiS
CZYTAJ TAKŻE: Mariusz Witczak zainaugurował swoją kampanię wyborczą w Pleszewie [ZDJĘCIA]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.