Prokuratura Rejonowa w Pleszewie bada sytuację w gizalskiej spółce wodnej. – Trwa postępowanie. Zgłoszenie było z dwóch źródeł – powiedział „Życiu Pleszewa” prokurator Antoni Ulatowski. O spółce zrobiło się głośno pod koniec ubiegłego roku. Członkowie zarządu i komisji rewizyjnej nie byli zadowoleni z pracy prezesa Mieczysława Sawickiego. Lista uwag pod jego adresem była długa: począwszy od utrudniania dostępu do dokumentów, poprzez brak przekazywania informacji o prowadzonych pracach i nieodpowiadanie na liczne pisemne skargi rolników, a na nieprawidłowościach w kasie spółki kończąc. Mieczysław Sawicki chciał zrezygnować ze stanowiska. Na styczniowym zebraniu walnym wybrano jego następcę – Waldemara Cichego.
Były prezes Mieczysław Sawicki jest radnym gminnym. Kiedy i jak zakończy się prokuratorskie śledztwo oraz ewentualna rozprawa sądowa, nie wiadomo. Pewne jest jednak to, że utrata przez Sawickiego mandatu rajcy może wywołać spore zamieszanie w obecnym układzie sił w Radzie Gminy Gizałki. Mieczysław Sawicki startował z jednomandatowego okręgu nr 4 (Czołnochów, Leszczyca) z listy PSL-u.
(pg)