reklama

Kazimierz Radomski jest legendą ratownictwa wodnego [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

 Kazimierz Radomski jest legendą ratownictwa wodnego [ZDJĘCIA]  - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKazimierz Radomski – założyciel i wieloletni prezes WOPR Gołuchów otrzymał tytuł „Zasłużony dla gminy Gołuchów”.
reklama

Kazimierz Radomski to postać nietuzinkowa. Doskonale znana nie tylko mieszkańcom Gołuchowa, ale właściwie wszystkim tym, którzy odwiedzali plażę nad miejscowym zalewem. 

Kazimierz Radomski założył i był prezesem Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gołuchowie w latach 1980 -2021, czyli przez 41 lat. Właśnie został uhonorowany przez miejscową radę tytułem „Zasłużony dla gminy Gołuchów”. 

To jaką rolę odgrywało WOPR w naszej gminie jest niezaprzeczalne. Specjalnie nie muszę uzasadniać tej uchwały, bo pan Kazimierz zwyczajnie na to zasłużył – mówi wójt Marek Zdunek. 

reklama

Kim jest Kazimierz Radomski?

Wszystko zaczęło się od pasjonatów kajakarstwa. Był 1976 roku.

– Zebrałem ponad 30 chętnych do nauki pływania na kajakach wyczynowych. Brali udział w zawodach itd. – opowiadał nam jakiś czas temu  Kazimierz Radomski. 

Niestety założenie formalnego klubu  - jak wspominał -  było wówczas nieosiągalne, głównie ze względów finansowych. 

– Nie na nasze kieszenie. Dlatego zrezygnowaliśmy – podkreślał.  

Pasjonaci kajakarstwa i osoby związane z wodą nie chciały jednak opuszczać zalewu. Tak powstała drużyna gołuchowska.  

- Organizowaliśmy uprawnienia ratownicze tutaj na miejscu, to było jeszcze za województwa kaliskiego. Współorganizowaliśmy znane w całym województwie „wianki”, reżyserowane swego czasu przez kaliski teatr – wyliczał. 

reklama

Brali też udział w zawodach, których udawało im się osiągać spore sukcesy.

-  Tak było m.in.  w konkursie „Ratujmy tonących”,  wtedy w całej Polsce zajęliśmy ósme miejsce w Polsce. To był spory sukces – opowiadał Kazimierz Radomski. 

Kazimierz Radomski to legenda gołuchowskiej plaży 

Zasługi Kazimierza Radomskiego dla gołuchowskiego ratownictwa są niezaprzeczalne, o czym wielokrotnie przekonywał aktualny prezes WOPR Gołuchów. 

Przeglądając kroniki WOPR Gołuchów znajdziemy wzmianki z lat 70-tych ubiegłego wieku, juz wtedy Pan Kazimierz prężnie działał. Tak naprawdę to dzięki niemu mamy tylu wspaniałych ratowników wodnych na naszym terenie, to w głównej mierze on zaraził nas tą pasją –  podkreślał jakiś czas temu  Dominik Kołaski. 

reklama

Pan Kaziu – jak nazywają go  koledzy z WOPR Gołuchów-  zawsze był pierwszy do pomocy, doradzał i pomagał zorganizować wiele działań gołuchowskiego WOPR-u. Zresztą nadal to robi. 

 - Pana Kazia wszyscy bardzo dobrze znają i szanują. Jeśli prosi kogoś o pomoc to nikt nie potrafi odmówić, bo wie, że ratownictwo wodne to jego życie, a to co robi, robi z myślą o innych. Osoby niezwiązane z ratownictwem wodnym otwierają szeroko oczy słuchając opowieści o różnego rodzaju podejmowanych akcjach ratowniczych, niekiedy wywołują ciarki na ciele. Nie wszystkie akcje zakończone były sukcesem, ale i to się niestety zdarza. Jednak ważne, aby wyciągnąć z tego lekcje, wnioski na przyszłość. Dla nas pan Kazimierz jest osobą godną do naśladowania. Dla niego liczy się przede wszystkim człowiek – podkreślał Dominik Kołaski. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama