Mieszkańcy mniejszych wiosek na terenie gminy Czermin muszą się uzbroić w cierpliwość. Pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej w Czermnie odśnieżanie rozpoczynają bowiem od większych szlaków komunikacyjnych. Mieszkaniec gminy Czermin przysłał do nas e-mali, w którym informował, że Zakład Gospodarki Komunalnej w Czermnie źle spełnia swoje „zimowe” obowiązki. Oburzyła go następująca sprawa: Jestem zbulwersowany faktem, iż przedsiębiorstwo komunalne gminy Czermin na pastwę losu zostawia mieszkańców małych miejscowości podczas opadów śniegu. Dlaczego, gdy wieczorem zacznie padać śnieg, pług śniegowy w miejscowościach oddalonych od głównych dróg można zobaczyć dopiero następnego dnia i to nie wcześniej niż o godzinie 9:00? Jego zdaniem, akcja odśnieżania powinna zacząć się już w nocy, żeby wszyscy, niezależnie od miejsca zamieszkania, bez większych problemów mogli rano dotrzeć do pracy.
Mariusz Reśliński, zastępca kierownika ZGK w Czerminie twierdził tymczasem, że żadna wioska nie została pominięta. - Pługi wczoraj na pewno były w każdym miejscu – powiedział. Dodał: – Najpierw jednak robimy najważniejsze ciągi komunikacyjne. Tam, gdzie jedzie jakikolwiek autobus. W drugiej kolejności natomiast – niestety – są robione drogi dojazdowe do posesji – powiedział. Kierownik mówił także, że odśnieżarki pracowały nie tylko w dzień: Pługi jeździły dokładnie od godz.12:00 w nocy, było ich 5, i robiły to do godz. 9:00 rano.
Więcej o problemach, jakie spowodowały opady śniegu, przeczytasz w najbliższym numerze "Życia Pleszewa".
(mp)
