Przed godziną 12.00 na szpitalny parking na sygnałach świetlnych wjechały trzy wozy strżackie.
Ponadto ruchem na skrzyżowaniu ulic: Szpitalnej i Poznańskiej kierowała policja.
Okazało się jednak, że to tylko ćwiczenia, i w budynku szpitala nie dzieje się nic, co zagrażałoby pacjentom.
Działaniom strażaków osobiście przyglądał się komendant Jacek Jarus.