reklama

Suchorzew. Zrezygnowali z hodowli świń i postawili na alpaki

Opublikowano:
Autor:

Suchorzew. Zrezygnowali z hodowli świń i postawili na alpaki  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Rodzina Kaczorów z Suchorzewa kilka lat temu zrezygnowała z produkcji trzody chlewnej i postawiła na alpaki - niezwykle towarzyskie stworzenia. Dziś gospodarują na 30 ha. – Mamy alpaczki dla rozrywki plus uprawę warzyw kapustnych - mówi Jan Kaczor.

 

 

 

Przygoda rodziny Kaczorów z alpakami zaczęła się pod koniec 2017r.

 

- Zaczęliśmy się orientować, jak do takiej hodowli należy się przygotować. I w kwietniu 2018r. pojawiły się u nas pierwsze alpaki - 5 sztuk - wspomina Dariusz - syn pana Jana.

 

Dziś mają siedem sztuk tych towarzyskich stworzeń - Prim i Ptyś (samce), Kala, Pepsi, Makuna, Mona i Lili (samice).

 

- Jest to rasa huacaya (czytaj łakaja - przyp. red.). Nie zdecydowaliśmy się na rasę suri - głównie ze względu na to, że rasa huacaya się nam bardziej podoba. Poza tym, z tego, co się dowiedzieliśmy, obróbka wełny rasy huacaya też jest łatwiejsza - nie chcieliśmy się także od razu rzucać na głęboką wodę - tłumaczy Dariusz Kaczor.

 

Stado wkrótce się powiększy. - Mamy 4 ciężarne samice. W przyszłym roku spodziewamy się młodych - mówi młody gospodarz. Dodaje jednocześnie, że ciąża u alpak trwa 11,5 miesiąca. Średnia długość ich życia to natomiast 20 lat.

 

Alpaki należą do ciekawskich stworzeń.

 

- Charaktery mają rozbieżne. Ciężko w jeden sposób określić, jakie mają usposobienie. W dużej mierze zależy to od tego, czy są w ciąży. Przed ciążą jedne są kochane, można je ściskać, a po ciąży już w ogóle - mówi Klaudia Kaczor - córka Jana, siostra Dariusza.

 

 Nie ma zagrożenia, że zrobią komuś krzywdę. Przekonać można się o tym w zagrodzie edukacyjnej, założonej w gospodarstwie z myślą o najmłodszych. Jeszcze przed pandemią częstymi gośćmi były właśnie przedszkolaki. Alpaki są cenione nie tylko za towarzyskość, ale też za wełnę, z której wyrabia się m. in alpacze kołdry czy poduszki.

 

- Są ciepłe, antyalergiczne, bo tj. jedyna wełna, która nie uczula, nie posiada lanoliny. Taka kołdra może być używana zarówno latem, jak i zimą. Człowiek się pod nią nie spoci - wylicza pani Iwona.

 

Zapotrzebowanie na tego typu produkty jest coraz większe.

 

- Niektórych przeraża jednak cena. Duża kołdra - przykładowo - kosztuje w granicach 1 tys. zł i więcej (wszystko zależy od rozmiaru) - mówi gospodyni.

 

Więcej na temat alpak z Suchorzewa przeczytacie na portalu www.wiescirolnicze.pl 

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE