- Rozpoczynamy kontrole w każdym gospodarstwie (w gminie Czermin – przyp.red.) pod kątem „lewych” ujęć wody. Sprawdzamy wszystkich po kolei – taką informację na zebraniach wiejskich - w Żbikach i w Grabiu podał Sławomir Spychaj, wójt gminy Czermin. Włodarz prosił, aby nikt z tego tytułu nie miał pretensji do urzędników i pracowników „komunaliki”. – Robimy to w interesie nas wszystkich. Bo my wszyscy ponosimy tego koszty (kradzieży wody – przyp.red.) – podkreślił. Ubytki wody w gminie Czermin kształtują się na poziomie 25%. – W Polsce natomiast średnia strata wody wynosi od 15 do 30% – zaznaczył Sławomir Spychaj.
Wójt poinformował również o tym, że trwają rozmowy z geologami w sprawie znalezienia nowego ujęcia wody w Żegocinie. – Bo to, co mamy, to jest dla nas minimum. Jak trzaśnie, no to leżymy. Mamy stację zrobioną, mamy agregat, a możemy nie mieć wody – wyjaśnił. Dodał, że nowa studnia może kosztować gminę około 100 tysięcy złotych.
(mp)