Gizałki – od rolnika do nauczyciela. Śpiewają, bo lubią
„Maki i chabry”. Panie to maki, panowie – chabry. – Ale większość to panie. Panów jest mniej – przyznaje Jadwiga Sołtysiak. – Ale jeżeli ktoś jest chętny, to zapraszamy – dodaje.
W świątecznym numerze "Życia Pleszewa" artykuł o zespole, a już dziś zapraszamy do posłuchania nagrań z próby i występów.