23 stycznia, ok. godz. 20:30 w jednym z budynków jednorodzinnych w miejscowości Koźminiec (gmina Dobrzyca) włączył się czujnik czadu. Na miejscu szybko zjawiły się dwa zastępy - z OSP z Dobrzycy i JRG PSP z Pleszewa.
Okazało się, że dzięki zainstalowanemu urządzeniu uniknięto potencjalnej tragedii.
Po zmierzeniu stężenia tlenku węgla, mierniki strażaków wykazały obecność gazu w budynku. Na szczęście były to niewielkie wartości, więc nikomu nic się nie stało.
Czujnik czadu może uratować życie
Strażacy mówią wprost – czujnik czadu to najlepsza broń w walce z „cichym zabójcą”, jakim jest tlenek węgla.
- W każdym domu powinna być tego typu czujka. To jedyny skuteczny sposób, żeby wykryć zagrożenie. Takie urządzenie może nas ostrzec, a tym samym ocalić nasze życie – mówi st. kpt. Paweł Mimier, rzecznik prasowy KP PSP w Pleszewie.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie czadem zatruło się trzyletnie dziecko w Trzebowej (gmina Dobrzyca). Tam domownicy zadzwonili po służby po tym, jak trzylatek zasłabł w wannie, podczas kąpieli.
- Tlenek węgla jest bezbarwnym i bezwonnym „cichym zabójcą”. Trzeba pamiętać, że źródłem emisji tlenku węgla są urządzenia grzewcze opalane drewnem, węglem, gazem, olejem opałowym. Co roku, a tym bardziej przed rozpoczęciem sezonu grzewczego należy wykonać obowiązkowe okresowe przeglądy i czyszczenie przewodów kominowych oraz sprawdzenie instalacji wentylacyjnej – przypomina KP PSP w Pleszewie.
Więcej o czadzie, o tym, jak się przed nich chronić, przeczytasz TUTAJ [LINK].
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.