Czy to prawda, że gimnazjaliści nie będą dowożeni przez gminę do szkoły? Czy remiza będzie miała nowy dach oraz – co najważniejsze – kiedy wreszcie zostanie wyremontowana droga powiatowa w kierunku Pleszewa, na której jest już więcej dziur niż asfaltu. Te i inne pytania zadawali na zebraniu wiejskim mieszkańcy Rokutowa. Około 70 osób zebrało się w sali wiejskiej w Rokutowie na corocznym zebraniu wiejskim. Mieszkańcy zgłaszali burmistrzowi wiele potrzeb. Panie z KGW prosiły o nową zastawę na 100 osób do wypożyczania. Jeden z mieszkańców pytał, czy można zdjąć eternitowy dach na remizie strażackiej. Nie brakowało także wątpliwości, co do planowanych zmian w opłatach za śmieci. Inna z osób poruszyła inny ważny problem. – Podobno od września gmina nie będzie dopłacała do dojazdów naszych dzieci do gimnazjum (w Pleszewie – przyp.red.). Nauczyciele tak mówią. A czy gimnazjum nie jest obowiązkowe? – pytał. Burmistrz wyjaśnił, że obowiązek dowozów dzieci jest tylko do końca szkoły podstawowej. – Nic się jednak nie zmieni. Będą dojeżdżali i pan nie będzie płacił – zapewnił Marian Adamek. W końcu poruszono sprawę dla mieszkańców Rokutowa najistotniejszą – remontu drogi do Pleszewa – szczególnie jej najgorszego odcinka do Zawidowic. – Pan starosta obiecał, że najpóźniej w 2012 roku będzie i co?! – denerwowali się. Pytali, dlaczego włodarz powiatu od lat nie przyjeżdża już do ich wsi, mimo zaproszeń, jakie otrzymuje starostwo. – Proszę na łamach gazety podziękować panu staroście za tę drogę! Tam więcej dziur już niż asfaltu! – zwrócili się mieszkańcy do dziennikarki. Więcej w "Życiu Pleszewa".
(wan)