Złodzieje wiedzieli, że nikogo nie będzie w domu?

Nas nie było, byliśmy w kościele – powiedziała nam 70-letnia mieszkanka Pleszewa, którą w przeciągu dwóch godzin nieobecności w domu okradziono na ponad 100 tysięcy złotych. Do zdarzenia doszło w czwartek 27 stycznia pomiędzy godz.17.55 i 19.50. – Nas (70-latki i jej 77-letniego męża – przyp.red.) nie było w domu, byliśmy w kościele – opowiada właścicielka domu przy ul. Kaliskiej. W tym czasie do jej mieszkania włamali się złodzieje. – Sprawca lub sprawcy wyłamali nieokratowane okno na parterze budynku i weszli do środka – mówi sierż. Monika Wolniewicz, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. Złodzieje przeszukali całe mieszkanie, powyrzucali wszystkie szuflady i w jednej z nich znaleźli klucze do sejfu, który znajdował się w pomieszczeniach piwnicznych. – Sprawcy otworzyli sejf i ze środka zabrali monety kolekcjonerskie o wartości 55 tysięcy złotych na szkodę 23-letniego mieszkańcy gminy Pleszew (wnuczka – przyp. red.). Następnie przywłaszczyli znajdującą się w środku biżuterię o wartości ponad 50 tys. złotych - relacjonuje rzecznik pleszewskiej policji. Ponadto z portfela znajdującego się w jednym z pokoi wyciągnęli 100 euro. (saw)