Gdy tuż po urodzeniu się Ani świeżo upieczony tata odebrał ją wraz z mamą ze szpitala, cała trójka pojechała prosto do… stajni. No i jak miała nie zakochać się w koniach?
To było jej pisane! Chcecie poznać, jak Ania Korzeniewska przygotowuje się do zawodów, ile czasu spędza w stajni, czy coś poza końmi, również mocno ją interesuje i co wreszcie na to jej rodzice?
Zapraszamy do lektury artykuły w najnowszym wydaniu "Życia Pleszewa".
A tymczasem zobaczcie filmik z rozgrzewki treningowej Ani.