W połowie tego roku do Gizałek miała wrócić stacjonująca tam wcześniej karetka pogotowia ratunkowego.
Tak się jednak nie stało. Dlaczego? Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann przedłużył obowiązującego do tego czasu umowy na świadczenia opieki zdrowotnej na kolejny rok. Były głosy oburzenia, swoje niezadowolenie wyrażali gizalscy radni, a wójt Robert Łoza słał pisma do Poznania w tej sprawie.
Wojewoda w końcu odpisał. Informacje nie są jednak dobre dla mieszkańców gminy. Wiadomo, ze do 30 czerwca, czyli do wygaśnięcia okresu obecnych umów, karetka do Gizałek na pewno nie wróci. Hoffmann obiecuje jednak, że argumenty przedstawione przez samorząd będą rozważone podczas planowania rozmieszczenia karetek na olejne lata.
CZYTAJ TAKŻE: