O tej porze powiatowi radni podejmowali zwykle decyzję w spawie funkcjonowania aptek w następnym roku. Teraz jednak czekają na zdanie wojewody wielkopolskiego. Sami woleliby nie podejmować uchwały w tej sprawie.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku powiatowi rajcy, zgiodnie z przepisami, podjęli decyzję w kwestii wydłużenia dyżurów wieczornych i w dni świąteczne do północy. Spotkało się to jednak z dużym oporem środowiska. Farmaceuci w większości nie zastosowali się do wytycznych rady powiatu i z reguły nie dyżurują do godziny 24.00.
- Niech każdy rozważy, jakie decyzje podejmiemy na kolejnym posiedzeniu. Nie sugeruję żadnych podpowiedzi. Proszę samemu to przemyśleć. Mnie interesują przepisy i uzgodnienia wojewodów, bo tak, to będziemy dyskutować o wszystkim i o niczym – mówił Leopold Lis, przewodniczący komisji Zdrowia, Pomocy Społecznej i Bezpieczeństwa Publicznego.
Członkowie tego gremium skłaniają się ku temu, by - jeśli to rada znowu będzie musiała ustalać harmonogram dyżurów - pozostawić godziny takie, jak przed zmianami, czyli – do godz. 22.00. Na razie jednak czekają.