Derby dla Czarnych [ZDJĘCIA]

Gladiatorzy postawili w tym sezonie na niezbyt miły dla siebie schemat. W pucharowej potyczce pokonali Huragan Szczury, by w meczu ligowym doznać porażki. Nie inaczej było w derbowej konfrontacji z dobrzyczanami.

Czarni lepiej zaczęli mecz i mogli już prowadzić po soczystym uderzeniu Michała Frąszczaka. Mikołaj Parus zdołał sparować piłkę na korner. Kilka minut później Remigiusz Prusak urwał się obrońcom, ale znów górą był bramkarz Gladiatorów. Minęło kilkadzieścia sekund i arbiter wskazał na „wapno” za zagranie ręką Szymona Masłowskiego. Remigiusz Prusak okazji nie zmarnował.

Pieruszyczanie dążyli do wyrównania i dopięli swego. Niezbyt silny, techniczny strzał, oddany przez Brajana Jujkę, zaskoczył Tomasza Antczaka. Jeszcze przed przerwą dobrzyczanie odzyskali prowadzenie, a strzelcem gola był ponownie Remigiusz Prusak. Mocno protestujący Mirosław Czajka ukarany został przez arbitra czerwoną kartką i musiał udać się na trybuny.

– Zawodnik rywali znajduje się na ewidentnym spalonym, a sędzia uznaje gola. Wcześniej nasz piłkarz zagrywa ręką tylko dlatego, że jest pchnięty przez rywala i zamiast rzutu wolnego mamy rzut karny dla gospodarzy. To jest dramat. Dlaczego tak niedoświadczonych sędziów wyznaczają do pojedynku derbowego? – pieklił się trener Gladiatorów.

Przyjezdni jeszcze przed przerwą powinni doprowadzić do wyrównania, jednak Dawid Borowiak nie skorzystał z dogrania Remigiusza Korzeniewskiego i w dogodnej sytuacji chybił. To nie był dzień ofensywnego gracza Gladiatorów, bo zaraz po zmianie stron znów przestrzelił z kilku metrów.

W 55’ zagotował się Michał Frąszczak i za niesportowe zachowanie ukarany został drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. Co ciekawe, ten sam zawodnik w podobny sposób wyleciał z boiska w czerwcowym starciu obu drużyn.

– Michał jest młodym zawodnikiem, bardzo ambitnym i gdzieś tam te sytuacje boiskowe go nakręcają. Kubeł zimnej wody i trzeba go strofować, by w kolejnych meczach pomagał zespołowi, a nie osłabiał go w głupi sposób – skomentował Łukasz Wawrocki, trener Czarnych.

Gladiatorzy gry w przewadze jednego gracza nie wykorzystali. Owszem, bliski doprowadzenia do wyrównania był Dawid Borowiak, który „dziubnął” piłkę przez wybiegającym golkiperem Czarnych, ale ta o centymetry ominęła słupek. Tymczasem wprowadzony na boisko Arkadiusz Prusak skorzystał z dośrodkowania Piotra Ulki i uderzeniem głową zamknął mecz. Derby dla Czarnych!

– Jak przystało na mecz derbowy było sporo walki. Udało nam się otworzyć wynik spotkania. Zespół z Pieruszyc zaczął kreować akcje i trochę brzydko pachniało pod naszą bramką, ale z pierwszej połowy wyszliśmy obronną ręką. Po przerwie szybko straciliśmy zawodnika przez czerwoną kartkę, ale umiejętna gra w obronie i wyprowadzane kontrataki wystarczyły, żeby pokonać zespół z Pieruszyc. Jeśli chodzi o pracę sędziów, to młode chłopaki dopiero się uczą, ale myślę, ze prawidłowo poprowadzili zawody. Rozumiem, że jak się przegrywa, to są emocje i trudno nerwy na wodzy utrzymać. Niepotrzebna ta czerwona kartka dla trenera rywali, ale takie rzeczy się dzieją, tym bardziej w meczu derbowym – ocenił szkoleniowiec Czarnych.

CZARNI DOBRZYCA – GLADIATORZY PIERUSZYCE 3:1 (2:1)

SKŁADY

Czarni Dobrzyca: Tomasz Antczak, Igor Masłowski, Mateusz Maniak, Hubert Matyjasik, Patryk Antczak, Kacper Maciejewski (90’ Kamil Krzywy), Piotr Ulka Ż, Jakub Baranowski (77’ Kornel Maciejewski), Michał Frąszczak ŻŻC(55’), Piotr Wlekliński (68’ Gracjan Kowalski), Remigiusz Prusak (81’ Arkadiusz Prusak)

Gladiatorzy Pieruszyce: Mikołaj Parus, Oskar Janowiak, Mateusz Dankowski (46’ Ksawier Nowak), Szymon Masłowski, Bartosz Karolczak, Michał Zasański, Brajan Jujka Ż, Albin Marciniak, Adrian Włodarczyk, Dawid Borowiak, Remigiusz Korzeniewski

BRAMKI

1:0 – Remigiusz Prusak (10’ z karnego)

1:1 – Brajan Jujka (26’)

2:1 – Remigiusz Prusak (39’)

3:1 – Arkadiusz Prusak (86’ głową)