Ostatnie mecze rundy jesiennej w klasach Kaliskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej rozgrywane były w deszczu. Nasze zespoły grały ze zmiennym szczęściem.
LKS Gołuchów wypunktował 3:0 Victorię Skarszew. Pieczęć przy wszystkich golach przyłożył Przemysław Skibiszewski. Dwie bramki zdobył osobiście, a po faulu na nim arbiter odgwizdał „jedenastkę”. Michał Laluk karnego wykorzystał. Stal Pleszew ograła w Kobylej Górze Zefkę 4:0. Strzelanie rozpoczął Krystian Benuszak, ale już minutę później Krzysztof Śledzianowski za akcję ratunkową przed polem karnym obejrzał „czerwień”. Grający w „10” pleszewianie nie spuścili z tonu, wbijając kolejne bramki: 2:0 - Tomasz Zawada, 3:0 - Krystian Benuszak, 4:0 - Dawid Pera. Zaplanowane na następną niedzielę derby pomiędzy LKS-em a Stalą zapowiadają się niezwykle ciekawie. Czarni Dobrzyca spadli w tabeli na ostatnie miejsce, przegrywając u siebie 0:1 z Odolanovią. Powodów do radości nie mieli też piłkarze Unii Szymanowice, którzy w Nowej Wsi ulegli 0:4 CKS-owi Zbiersk. Prosna Chocz-Kwileń nadrobiła zaległości, przegrywając 1:5 z Huraganem Szczury. Honorowego gola wbił Kamil Adamkiewicz. Szczegóły we wtorkowym "Życiu Pleszewa".
