Choć do zakończenia rozgrywek wielkopolskiej III ligi pozostało jeszcze trochę spotkań, to nikt już nie odbierze drużynie Kosza kwalifikacji do krajowego półfinału o awans do II ligi. Zadecydował o tym zwycięski mecz z poznańską Pyrą.
Początek był bardzo udany, bo poznaniacy przez ponad 5 minut nie potrafili zdobyć punktów, za to stracili ich aż 13. Później mecz się wyrównał. Gracze Pyry zniwelowali sporo strat jeszcze w końcówce pierwszej kwarty, a na początku trzeciej, po trafieniu Romana Jańczyka, zbliżyli się nawet na dystans trzech punktów (32:35). Na szczęście niemal natychmiast „trójką” odpowiedział Piotr Ziółkowski, a kilka punktów z rzędu dorzucił Tomasz Zyber. Środkowy pleszewskiej drużyny zdobył w sumie 17 punktów, a pod koszem był nie do zastąpienia. Popisał się dwoma efektownymi blokami i był bliski uzyskania double-double (zabrakło jednej zbiórki). W końcówce nieco zabrakło mu sił, ale i tak to był świetny występ w jego wykonaniu. Pleszewski zespół w ogóle pochwalić należy za grę obronną, bo 55 straconych punktów to super wynik. Nieco mankamentów było w innych aspektach gry, ale zwycięzców się nie sądzi. Obszerna relacja i pomeczowe wypowiedzi trenerów we wtorkowym "Życiu Pleszewa".
KOSZ PLESZEW – PYRA POZNAŃ 67:55 (20:15, 15:9, 20:17, 12:14)
PUNKTY - KS Kosz Pleszew: Tomasz Zyber – 17, Jakub Szymczak – 12 (2), Piotr Ziółkowski – 12 (2), Paweł Mowlik – 9 (3), Alan Urbaniak – 7 (1), Rafał Urbaniak – 6, Rafał Kikowski – 4, Bartosz Taraszkiewicz – 0, Maciej Graja – 0, Bartłomiej Sołtysiak – 0; najwięcej dla Pyry: Marek Walczak – 14 (2), Łukasz Kupczyński – 12 (2)
