Za nami pierwszy dzień rozgrywanego w Pleszewie półfinałowego turnieju piłki koszykowej o awans do II ligi. Pleszewski Kosz pokonał SMK Lubin, ale to nie był jego najlepszy mecz.
Pojedynek rozpoczął się od prowadzenia naszej drużyny 9:0, a rywale pierwsze punkty zdobyli dopiero w czwartej minucie. Wydawało się, że będzie to łatwa przeprawa, ale tak nie było. - Zdecydowanie zawiódł nas rzut za trzy punkty, gdzie dotąd we własnej hali to wpadało. Mieliśmy tylko 16% skuteczności i tak niepotrzebnie na siłę chcieliśmy się przełamywać. Założenia były takie, żeby grać piłką pod kosz i męczyć tam ich dobrego gracza Damiana Dwornika. Gdy ta gra wracała pod kosz, zaczynało być dobrze, gdy próbowaliśmy rzucać za trzy, to znowu przeciwnik nas doganiał. Słabo funkcjonowała też obrona – nie krył po meczu trener Kasper Smektała. Rywale na przełomie pierwszej i drugiej kwarty zdobyli 13 punktów z rzędu i wyszli nawet na jednopunktowe prowadzenie. Kolejne celne rzuty Pawła Mowlika i Jakuba Szymczaka pozwoliły na lekki oddech i uzyskanie około 10-punktowej przewagi, ale już do końca było nerwowo. Na minutę przed końcem nasi przeciwnicy zbliżyli się na dystans 5 punktów (75:70). Taktyka szybkiego przerywania akcji przewinieniami nie wypaliła im, bo najczęściej faulowany Jakub Szymczak trafiał rzuty wolne z niezłą skutecznością. Skończyło się zatem 11-punktową wygraną. W inauguracyjnym pojedynku KKS Tarnowskie Góry pokonał IAK Inowrocław 82:77 (18:17 25:17, 27:19, 12:24). Jutro KKS zagra o 16:00 z zespołem z Lubina, a o 18:30 rozpocznie się starcie Kosza z Inowrocławską Akademią Koszykówki
KOSZ PLESZEW – SMK LUBIN 81:70 (23:18, 19:16, 21:16, 18:20)
KS Kosz Pleszew: Paweł Mowlik – 18 (1), Rafał Urbaniak – 15, Jakub Szymczak – 11, Tomasz Zyber – 10, Rafał Kikowski – 8 (1), Alan Urbaniak – 8, Piotr Ziółkowski – 6, Błażej Rabe – 5; najwięcej dla SMK: Łukasz Markowicz – 23 (2), Damian Dwornik – 21 (2)
