LKS Gołuchów stoczył z liderem IV ligi, Victorią Ostrzeszów, zacięty mecz i był bliski zdobycia jednego punktu. Niestety, przegrał 2:3. Do przerwy było 1:1, bo na bramkę Artura Skrobacza (po rzucie rożnym, egzekwowanym przez Michała Mazurka) odpowiedział z rzutu karnego Michał Laluk. Niestety, gołuchowianie przespali początek drugiej połowy i dali sobie wbić dwie bramki. Katem okazał się Michał Mazurek, który najpierw wykorzystał dogranie Roberta Skrobacza, a później popisał się drugą tego dnia asystą. I znów po rzucie rożnym. Zespół Krzysztofa Wewióra nie załamał się takim obrotem sprawy i w nagrodę wbił kontaktowego gola. Rzut wolny egzekwował Dariusz Smoliński, a tor lotu piłki zmienił Konrad Mikołajczak. Chwilę później boisko po drugiej żółtej kartce musiał opuścić Mariusz Molka i zaczęły się prawdziwe emocje. Konrad Mikołajczak tuż przed końcem stanął przed szansą doprowadzenia do wyrównania z rzutu karnego po kolejnym zagraniu ręką któregoś z obrońców. Niestety, piłka odbiła się od wewnętrznej części słupka i wróciła na boisko. (ph)
LKS był bliski remisu
Opublikowano:
Autor: Piotr Hain
Przeczytaj również:
Sport
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE