Pleszewski Kosz doznał najwyższej jak dotąd porażki w rozgrywkach wielkopolskiej III ligi.
Tylko pierwsza kwarta dawała nadzieję na korzystny wynik, a po „trójce” Piotr Ziółkowskiego nasza drużyna prowadziła nawet 12:8. Później było już tylko słabo, a liczbą strat i niecelnych rzutów można by obdzielić kilka spotkań. W strefie podkoszowej odczuwalny był brak Łukasza Ptaka, który wyjechał do pracy za granicą. Trener Bartosz Sikorski przywiózł do Pleszewa pięciu zawodników z kadry U’20, która niedawno zakwalifikowała się do półfinału mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej. Pozostali gracze Biofarmu Basket nie przekroczyli jeszcze 18 lat. Młodzież pokazała klasę i nic nie robiła sobie ze strefy postawionej przez pleszewian, bo potrafiła celnie trafić z dystansu. W sumie zaaplikowała naszym 10 „trójek”. Pierwszoplanową postacią w zespole gości był Szymon Ryżek, który pierwsze koszykarskie kroki stawiał właśnie w Pleszewie.
KOSZ PLESZEW – BIOFARM BASKET JUNIOR POZNAŃ 51:87 (18:17, 10:20, 13:22, 10:28)
Kosz Pleszew: Alan Urbaniak – 19 (2), Piotr Ziółkowski – 9 (1), Bartłomiej Sołtysiak – 6, Kacper Matuszczak – 5 (1), Michał Biliński – 4, Bartosz Taraszkiewicz – 4, Rafał Kikowski – 2, Michał Żakowski – 2; najwięcej dla Biofarmu: Szymon Ryżek – 19 (2), Maciej Leszczyński – 15 (2), Marcin Tomaszewski – 15 (1)