W pleszewskim muzeum gościł o. Jan Góra. Dominikanin mówił o swojej miłości do Jana Pawła II, podkreślając, jak wiele zawdzięcza papieżowi. Na spotkanie z najbardziej znanym polskim dominikaninem przyszło wielu pleszewian - sala muzuem wypełniona była po brzegi. O. Jan Góra przyznał, że nasze miasto nie jest mu obce - wiele bowiem rzeźb z brązu, m.in. dla ośrodka na Lednicy, powstaje w odlewni Juliusza Kwiecińskiego. O. Góra wspominał początki swojego duszpasterstwa dla młodzieży, tłumacząc, jak Jan Paweł II nauczył go bycia "ojcem" dla młodych ludzi. Dominikanin podkreślił, że wszystko, co udało mu się do tej pory stworzyć, powstało dzięki papieżowi. - A jak mnie w to wrobiłeś, to mi teraz pomagaj - zdradził o. Góra słowa, jakimi do Jana Pawła II zwraca się codziennie. - Bo ja z nim nadal rozmawiam, np. przed snem tuląc głowę do poduszki - wyjaśnił dominikanin. Na koniec spotkania do o. Góry ustawiła się długa kolejka chętnych po wpis w książkach jego autorstwa, a dominikanin zaprosił wszystkich do odwiedzin go w ośrodku na Lednicy
(pg)
