reklama
reklama

Potężne dziury na drodze w Kowalewie i Suchorzewie. - Tu można urwać oponę! – alarmują ludzie [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Dali znać Ogromne dziury na drogach powiatowych, które po zimie powiększyły się jeszcze bardziej, dają „w kość”, a właściwie „w oponę” kierowcom. Ludzie alarmują, że niektóre z dziur mają już nawet kilkanaście centymetrów głębokości. Tak jest m.in. na ul. Podgórnej w Suchorzewie czy na ul. Dworcowej i Łąkowej w Kowalewie. A dziur ominąć nie sposób – bo są jedna koło drugiej.
reklama

Dziury na drogach w powiece pleszewskim

Problem dziur na drogach – to niekończąca się historia. Najgorzej jest zawsze po okresie zimowym – kiedy to w poszczególnych miejscowościach w naszym powiecie można zauważyć ogromne ubytki w drodze.

Nasi Czytelnicy co rusz informują nas o kolejnych problemach, które na bieżąco opisujemy i na naszej stronie zpleszewa.pl i w papierowym wydaniu „Życia Pleszewa”.

Najgorsza sytuacja jest w większości na drogach powiatowych – długich odcinkach łączących poszczególne miejscowości. Kierowcy nie ukrywają swojej irytacji, ponieważ w powiecie pleszewskim są i takie odcinki, gdzie ogromne dziury – mimo prób – trudno nawet ominąć swoim autem.

Wspomniany problem dotyczy m.in. ulic Łąkowej oraz Dworcowej w Kowalewie, ale także trasy powiatowej w pobliskim Suchorzewie.

Zdjęcia – obrazujące skalę problemu na wspomnianych drogach – przysłał niedawno jeden z naszych Czytelników. Nie ukrywa przy tym gorzkich słów.

- Zarząd Dróg Powiatowych w Pleszewie lekceważy apele mieszkańców i samych użytkowników ww. dróg. Wyrwy w asfalcie osiągają głębokość kilkunastu centymetrów, a ich ilość sprawia, że nie sposób ich ominąć – opisuje wprost nasz Czytelnik.

Nie on jeden zwraca uwagę na ogromny problem wspomnianych tras.

– Zjechałem raz z drogi krajowej, jadąc w kierunku dworca w Kowalewie. I to był ostatni raz, kiedy to zrobiłem – dziura przy dziurze, których nawet jeśli się usilnie chce nie można ominąć, bo są praktycznie obok siebie. Trzeba jechać z 5 km/h, żeby nie urwać sobie opony. Jakiś koszmar po prostu! Od tej pory wolę nadrobić drogi i jechać dookoła – opisuje kolejny Czytelnik, który zadzwonił wcześniej do redakcji.

Głosów jest oczywiście o wiele więcej – i często dotyczą także innych tras, zgłoszenia otrzymywaliśmy m.in. odnośnie tras powiatowych na terenie gminy Dobrzyca, ale nie tylko.

Co na to zarządca wspomnianych tras?

Problem powtarza się praktycznie co roku – najgorzej jest bowiem zawsze po zimie. Władze starostwa wielokrotnie zaznaczały, że z powodu finansów – nie można wykonać wszystkich koniecznych remontów od razu – mimo, że potrzeby rzeczywiście są ogromne.

Dlatego też – póki co – największe ubytki są łatane w ramach corocznych napraw cząstkowych – jednak dopiero po zimie.

Wszystko dlatego, że wytwórnie mas bitumicznych nie pracują w samym okresie zimowym – czas ten przeznaczają na konserwację.

- Te największe, pojedyncze wyrwy łatamy masą na zimo, ale to też nie jest do końca skuteczne – przyznawała nam już wcześniej Halina Meller, szefowa Zarządu Dróg Powiatowych w Pleszewie. 

Jak się dowiadujemy, większe „pozimowe” łatanie dziur – powinno rozpocząć się na dniach. Umowa z wykonawcą wspomnianych prac miała zostać podpisana 9 marca.

- Myślę, że dwa dni po jej podpisaniu, bo tyle dajemy wykonawcy, na rozpoczęcie zadania, rozpoczną się roboty związane z łataniem dziur – tłumaczy procedurę szefowa ZDP.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama