Dla mieszkańców Nowej Wsi wyjazdy z ich miejscowości do Pleszewa nie są spokojne. Dzieje się tak przede wszystkim w porze porannej i popołudniowej.
- W godzinach szczytu tam jest tak duży sznurek aut, że nie da się wyjechać. Szczególnie, kiedy sygnalizacja uwalnia ruch w Zielonej Łące - mówi jeden z mieszkańców.
Na skrzyżowaniu przy Nowej Wsi takiej sygnalizacji nie ma, mimo że miejscowi proszą o nią od dawna. Problemem jest zwłaszcza sytuacja, kiedy trzeba jechać prosto albo skręcić w lewo.
- Często jadąc z Nowej Wsi skręcam w prawo, mimo że chcę w lewo - żeby w ogóle wyjechać. To dla mnie ułatwienie i mniejszy stres, ale czy na dłuższą metę? Paliwo jest przecież teraz bardzo drogie, a w tej sytuacji nie oszczędzam, bo jadę dłużej - opowiada nam rozgorączkowana mieszkanka.
Auta pędzą
Kobieta dodaje, że felerne skrzyżowanie to problem nie tylko dla kierujących pojazdami - stresujące jest również przejście w tamtym miejscu na pasach.
- Niby obowiązuje ograniczenie prędkości, ale auta pędzą – mówi.
O poważnym wypadku na opisywanej krzyżówce z udziałem pieszej informowaliśmy w kwietniu 2021 r. Samochód uderzyło w nastolatkę, w wyniku czego ta doznała urazu wielonarządowego.
- Mam już dosyć tej sytuacji. To jest horror i nikt nie robi z tym nic od lat – puentuje rozgoryczona mieszkanka.
Sołtys: Prosimy o światła od kilkunastu lat
- W tej chwili te światła to dla nas kwestia numer jeden. Walczymy o nie już od kilkunastu lat - mówi sołtys Nowej Wsi Bernard Rybak.
I opowiada, że nie ma osoby, dla której wyjazd w tamtym miejscu nie byłby problematyczny. Dotyczy to nie tylko mieszkańców Nowej Wsi, bo również sąsiednich miejscowości, którzy korzystają z trasy.
- Na ul. Poznańskiej i Lipowej w Pleszewie światła są co po chwilę. A tutaj - w newralgicznym punkcie ich nie ma. To ma swoje konsekwencje, bo na tym skrzyżowaniu jest wiele stłuczek i wypadków – mówi sołtys.
Co na to GDDKiA?
Czy sytuacja w najbliższym czasie może ulec zmianie i na skrzyżowaniu pojawi się sygnalizacja świetlna? Zapytaliśmy o to zarządcę drogi S11, czyli Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
- Na ten moment nie planujemy budowy sygnalizacji świetlnej w tamtym miejscu – odpowiedziała nam Alina Cieślak, rzecznik prasowy GDDKiA.
Sołtys: Zrobimy akcję protestacyjną
Nie jest to dobra informacja dla kierowców z Nowej Wsi i sąsiednich miejscowości, którzy czują się niewysłuchani.
- Wykonamy jakieś dalsze ruchy – zapewnia Bernard Rybak.
- Może zrobimy akcję protestacyjną - będziemy cały czas przechodzić przez pasy i wstrzymywać ruch – puentuje gorzko.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.