reklama
reklama

Gizałki Las. Trzeci pożar w tym samym miejscu! Co się stało?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Gizałki Las. Trzeci pożar w tym samym miejscu! Co się stało? - Zdjęcie główne

W nocy z wtorku na środę w gminie Gizałki doszło do kolejnego pożaru

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W nocy z wtorku na środę w gminie Gizałki doszło do kolejnego pożaru. Po raz kolejny - w tej samej okolicy co podczas minionego weekendu i tydzień temu - walczono z ogniem. Tym razem płonął samochód.
reklama

Kolejny pożar w gminie Gizałki

W nocy z wtorku na środę w gminie Gizałki doszło do kolejnego pożaru. Tym razem palił się samochód.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 3.40 - z ogniem walczyły trzy jednostki - JRG Pleszew, OSP KSRG Gizałki oraz OSP KSRG Wierzchy-Leszczyca.

- W chwili przyjazdu strażaków na miejsce pojazd był cały objęty ogniem, działania polegały na podaniu prądów gaśniczych oraz zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Po ugaszeniu pożaru dokonano sprawdzenia kamerą termowizyjną. Dalsze działania w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze policji - mówi "Życiu Pleszewa" kpt. Paweł Mimier, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie.

Policjanci potwierdzają nam zdarzenie.

- O godz. 3.40 otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące pożaru pojazdu. Do zdarzenia doszło w m. Gizałki. Samochód przeznaczony był do rozbiórki. Trwa wyjaśnianie przyczyn i okoliczności powstania pożaru - mówi "Życiu Pleszewa" Monika Kołaska, rzecznik prasowy pleszewskiej policji.

Zdarzenie miało miejsce w tej samej okolicy co podczas minionego weekendu - kiedy doszło do pożaru kompleksu gospodarczego - drewnianego budynku oraz garażu. Pisaliśmy o tym szeroko:

Przypomnijmy: w sumie jest to już trzeci pożar w ostatnim czasie w rejonie Gizałki Las - do pierwszego doszło 30 stycznia. Pisaliśmy o tym tutaj:

Gizałki. Czy w gminie grasuje podpalacz?

Już wspomniane dwa wcześniejsze zdarzenia budziły pytania wśród lokalnej społeczności: czy w gminie grasuje podpalacz? Warto zaznaczyć, że okoliczności dwóch wcześniejszych zdarzeń wciąż są niejasne.

Jak się dowiedzieliśmy, po pierwszym pożarze powołano biegłego, który bada sprawę, w przypadku drugiego ze zdarzeń policjanci nie mogą jednak za wiele – przynajmniej formalnie - zrobić. Dlaczego?

– Biegły w tej sprawie nie został powołany, ponieważ właściciel nie zdecydował się na złożenie wniosku o ściganie – mówiła już wcześniej „Życiu Pleszewa” Monika Kołaska, rzecznik prasowy pleszewskiej policji.

Jak jednak dodaje, nie oznacza to zakończenia działań.

– Policjanci cały czas badają okoliczności zdarzeń, do jakich dochodzi w tej okolicy – dodaje nam funkcjonariuszka.

Do sprawy wrócimy.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama