Gmina Chocz wspólnie z Pleszewskim Centrum Medycznym będą starały się o karetkę, która miałaby stacjonować w pomieszczeniach tamtejszej straży pożarnej. Jak podkreśla wójt Marian Weilgosik, mieszkańcy jego gminy, po zabraniu dotychczas stacjonującej w Gizałkach karetki i przeniesieniu jej do Pyzdr, nie mogą czuć się bezpieczni. – My posiadamy odpowiednie lokum dla karetki. Karetka w Choczu będzie dla nas zapewnieniem poczucia bezpieczeństwa, które teraz tak bardzo się od nas odsunęło – tłumaczy Marian Wielgosik. – Gizałki mają blisko do Pyzdr, a dla Chocza to jest najgorsza z możliwych sytuacji – dodaje. Samorząd w najbliższym czasie wspólnie z gminami Czermin i Gizałki oraz z Pleszewskim Centrum Medycznym przygotuje odpowiednie pismo w tej sprawie skierowane do wojewody. – Użyjemy w nim wszystkich odpowiednich argumentów – zapewnia włodarz Chocza. – Czermin pomoże nam na pewno. Gorzej będzie z Gizałkami, ale oni nie mają już teraz żadnych argumentów na to, aby karetka była u nich. My możemy otrzymać także wsparcie z gminy Blizanów, bo przecież nasze jednostki straży były tam już kilkakrotnie kierowane do zdarzeń – tłumaczy Marian Wielgosik. – Możliwość starań o karetkę dla Chocza podpowiedzieli nam doktor Ryszard Bosacki – dyrektor medyczny szpitala oraz prezes Agnieszka Pachciarz – zdradza wójt Marian Wielgosik.
(pg)
