reklama
reklama

Konsultacje w sprawie budowy Kolei Dużej Prędkości w gminie Czermin [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości "STOP kolei, która Czermin dzieli" – transparentem z takim hasłem przywitali mieszkańcy Czermina przedstawicieli Centralnego Portu Komunikacyjnego i spółki BFF podczas konsultacji społecznych w sprawie Kolei Dużych Prędkości.
reklama

Prace nad budową Centralnego Portu Komunikacyjnego trwają już kilka lat. Powstać ma nowe lotnisko i sieć linii kolejowych, z ruchem pasażerskim, przewidzianym nie tylko dla Kolei Dużych Prędkości: do 350 km/h, ale także dla ruchu regionalnych ekspresów mogących rozwijać prędkość do 160 km/h.

Przez powiat pleszewski ma przebiegać linia Sieradz - Kalisz - Pleszew – Poznań, czyli tzw. Y. W początkowej fazie opracowano 8 wariantów tras, z których ostatecznie do konsultacji trafiło 4. Spośród nich zostanie wybrany tzw. wariant inwestorski. Wg harmonogramu ostateczną decyzję powinniśmy poznać w pierwszym kwartale przyszłego roku. Kwestie proceduralne powinny zamknąć się do 2027 roku, a linia ma zostać oddana do użytku trzy lata później. – Linia Y to jedna z najważniejszych linii. Tutaj mówimy raczej o pewności jeśli chodzi o realizację tej inwestycji 

Kolej Dużych Prędkości w Czerminie. Konsultacje

Plany związane  z budową nowej sieci połączeń kolejowych w naszym powiecie -  w zależności od wariantów – dotyczą kilku gmin. W Czerminie aż trzy z czterech  proponowanych wariantów przebiegają przez miejscowe tereny.

-  Ta inwestycja nie przyniesie naszej gminie żadnych korzyści. Potnie nasze miejscowości, stracimy na tym wszyscy – mówił już kilka miesięcy temu wójt Sławomir Spychaj.

Najbardziej inwazyjny jeśli chodzi o Czermin jest wariant pierwszy, który przecina kilka miejscowości m.in. Strzydzew, Mamoty i Wole Duchowną.

– Państwa głos jest niezwykle istotny. Mamy kilka form w których można zgłaszać uwagi. Można to robić m.in. za pomoc ankiety na stronie CPK lub jeśli ktoś nie ma takiej możliwości można do nas wysłać zwykły list. Te wszystkie głosy są archiwizowane i brane pod uwagę – zachęcali przedstawiciele spółki. 

Kolej Dużych Prędkości w Czerminie. Projekt 

Ludzie jednak nie zamierzali czekać. 

– Chciałbym poznać założenia tego projektu? Dlaczego ta linia idzie akurat tędy? To się kupy nie trzyma ten projekt. Jeżeli robimy szprychy to robimy najkrótsze odcinki. Ten plan trochę wygląda tak, jakby ktoś sobie usiadł i powiedział tu pierd …. linie i tu pierd…. linie – ironizował jeden mieszkańców.

W odpowiedzi usłyszał, że głównym zadaniem Kolei Dużej Prędkości jest łączenie dużych aglomeracji, a także skrócenie czasu przejazdu między nimi. Ta odpowiedz nie usatysfakcjonowała jednak pytającego.

– Przecież to jest zasadnicze pytanie. Dlaczego akurat tak ta linia został poprowadzona? Skoro ma łączyć duże ośrodki to dlaczego to połączenie z Sieradzem i Kaliszem – dopytywał.

Na co Krzysztof Smardzewski z BFF odpowiedział.

– Dlaczego tak poprowadzono korytarze? Dlatego, że Sieradz i Kalisz też potrzebują skomunikowania, dla nich to jest ważne – odparł. 

Kolej Dużych Prędkości w Czerminie. Nikt do tego pociągu nie wsiądzie 

Odpowiedz spotkała się z natychmiastową ripostą z sali.

– Chcecie pociąć małe miasteczka i wsie, żeby skorzystali na tym mieszkańcy dużych miast. (…) Wystarczy spojrzeć na mapę. Kto na odcinku Sieradz – Poznań wsiądzie do pociągu szybkiej kolei? Nikt. Jakaś pipidówka jak Sieradz jest łączona  z Poznaniem – mówili ludzie.

Obalali też argumenty przedstawicieli CPK o skróconym czasie przejazdu pociągów.

- Teraz z Kowalewa do Poznania pociągiem dojedziemy w niecałą godzinę. Wystarczy zmodernizować obecną infrastrukturę, puścić w ciągu doby kilka pociągów, które będą się zatrzymywały tylko w większych miastach i efekt będzie podobny – uznał jeden z mężczyzn.

Kolej Dużych Prędkości w Czerminie.Wywłaszczenia  

Najwięcej emocji wśród miejscowych wywołują jednak plany związane z ewentualnymi wyburzeniami i wywłaszczeniami.

– Jak długo będzie trwałą ta procedura? Ile czasu będą mieli ludzie na wyprowadzkę? Ile dostaną pieniędzy? – pytali ludzie.

Okazuje się, że po zakończeniu konsultacji społecznych w I kwartale 2013 roku wyłoniony zostanie wariant inwestorski.

- Potem decyzja środowiskowa, następnie decyzja lokalizacyjna, której następstwem będzie decyzja odszkodowawcza – tłumaczyli przedstawiciele spółki.

Rzeczoznawcę powoła wojewoda i to on wyceni nieruchomość. 

- W sejmie jest projekt i tam mówi się o 120% wartości gruntu i  140% wartości nieruchomości. Nie ma cennika za m2 – odpowiadali przedstawiciele spółki.

I tłumaczyli, że od momentu wydania decyzji lokalizacyjnej i decyzji odszkodowawczej właściciel będzie miał ok. 1,5 roku na wyprowadzenie się. Ich odpowiedzi wywołały falę krytyki. 

– Dla was to są tylko tabelki, dla nas całe życie. Co mają powiedzieć osoby, które wybudowały dom na kredyt? Z czego będą żyli rolnicy których pola poprzecinacie. Jak tam dojadą? Wielu z nich ma dotacje? Jak będzie wyglądało utrzymanie dróg, które zniszczycie podczas realizacji tej inwestycji? – pytali mieszkańcy.

Ludzie chcieli też wiedzieć czy będą wypłacane odszkodowania dla właścicieli gruntów, które nie zostały wywłaszczone, ale ich działki straciły na wartości. Okazało się, że nie ma takiej możliwości.

– Będą mieli kolej za płotem, a nic nie dostaną. Skandal. A co z hałasem? – pytali ludzie.

W odpowiedzi usłyszeli, że są określone normy, których realizując tego typu inwestycję przekraczać nie można.

– Będą  zamontowane wzdłuż torów ekrany akustyczne – tłumaczyli przedstawiciele CPK. – A jak ekrany nie pomogą? – pytali mieszkańcy.

Przedstawiciele spółek nie biorą takiej opcji pod uwagę.

– Po wykonaniu inwestycji prowadzone są dodatkowe badania, jeśli ekrany się nie sprawdzają stosowane są dodatkowe zabezpieczenia. Hałas jest na wysokości szyn – tłumaczyła jedna przedstawicielek spółki.

Co spotkało się z natychmiastową reakcją jednego z mieszkańców.

– Chodziła pani na fizykę? Wie pani co to jest szum powietrza?  Tak się składa, że jestem z wykształcenia fizykiem – skomentował jeden z mężczyzn co spotkało się z aplauzem ze strony pozostałych mieszkańców.

Jego sąsiadka pytała za to wprost.

– Czy któryś z panów lub pań siedzących za tym stołem mieszka na terenach przez które przebiega linia? Wszyscy odpowiedzieli przecząco. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama