Jeden głos zaważył o tym, kto będzie przez najbliższe cztery lata przewodniczącym rady gminy w Gizałkach. O stanowisko walczyły dwie osoby: Roman Rojewski (PSL) i Beata Strzelewicz (Wspólna Gmina Gizałki). Pierwsze ugrupowanie w wyborach zdobyło 7 mandatów w radzie, a drugie – 6. Dwa pozostałe należą do kandydatów „Naszego Domu” i „Forum Samorządowego Ziemi Pleszewskiej”. W tajnym głosowaniu okazało się, że te dwa „niezależne” głosy rozłożyły się po równo – po jednym dla każdego kandydata. Roman Rojewski został więc wybrany nowym przewodniczącym, a wygranej szybko pogratulowała mu Beata Strzelewicz. - Niektórzy mówili, że funkcję powinien objąć radny ze stażem. Przyznaję się, jestem pierwszą kadencję. Mogę państwa zapewnić, że zmobilizuje mnie to do jeszcze lepszej pracy na rzecz naszej Małej Ojczyzny, naszego środowiska. Życzyłbym sobie, żeby ta rada pracowała wspólnie i zgodnie na rzecz naszej gminy – podziękował za zaufanie, jakim został obdarzony, Roman Rojewski.
Z kolei o stanowisko wiceprzewodniczącego ubiegała się tylko jedna osoba – Tadeusz Kostuj. Przypomnijmy – pełnił on tę funkcję w takcie ostatnich czterech lat. Po przeliczeniu przez powołaną w tym celu komisję głosów wrzuconych do urny okazało się, że 3 były nieważne. Spośród pozostałych 12: 8 było za, 1 przeciw i 3 wstrzymujące.
(pg)