Z chockiego "Orlika" korzystać będzie można prawdopodobnie od listopada. Była huczna impreza, liczni goście i wiele atrakcji. Mowa oczywiście o oddaniu do użytku „Orlika” przy Zespole Szkół w Choczu. Pierwszy, i jak się okazuje, na razie ostatni mecz, zagrali samorządowcy. Uroczystość otwarcia zakończono i „Orlika”… zamknięto. Mieszkańcy gminy, którzy chcieli skorzystać z nowego obiektu, byli zawiedzeni. - Znów władze gminy dały ciała. Po co robić coś, co stoi zamknięte. Aż serce boli, gdy widzę tak piękny obiekt, który powinien być użytkowany, zarówno przez młodych, jak i starszych. Widać, jakiego gospodarza mamy w gminie – żalił się na forum internetowym „Życia Pleszewa” jeden z naszych czytelników. - Orlik bajeczny, ale bezużyteczny – stwierdził z kolei inny.
Dlaczego chocki „Orlik” tuż po otwarciu został zamknięty? Okazuje się, że nie dobiegły jeszcze końca formalności urzędowe związane z zakończeniem inwestycji. - Będziemy starali się do końca miesiąca to załatwić – wyjaśnia wójt Chocza Marian Wielgosik. - W tej chwili dokumenty oczekują akceptacji w starostwie powiatowym. Istotne jest, żebyśmy wywiązali się technicznie ze wszystkiego. Papiery, które były niezbędne, czyli na przykład pomiary geodezyjne, w tej chwili nabrały już mocy urzędowej, po to, żebyśmy mogli końcowy dokument złożyć w wydziale architektury i budownictwa – tłumaczy włodarz.
(pg)