Pleszew. Korzkwy. Pleszewska firma Florentyna - jako jedyna w Polsce z branży małego AGD - oficjalnie eksportuje swoje produkty do Chin. Niedawno - jako jedno z zaledwie dwóch światowych przedsiębiorstw spoza kontynentu azjatyckiego - wystawiła się ponadto na ogromnych targach w chińskim Kantonie.
- Udało się nam przebić przez Wielki Mur - mówi z dumą Sandra Matecka, dyrektor marketingu w firmie Florentyna. Pleszewski zakład, zatrudniający dziś ok. 500 pracowników - w Polsce i w Europie - może oficjalnie odtrąbić wielki sukces - czyli wejście ze swoimi produktami na wielki rynek Chin.
Zakład stał się tym samym pierwszą firmą w Polsce z branży małego AGD - i zaledwie drugą w Europie - która oficjalnie wystawia się i sprzedaje tam swoje wyroby.
- Kiedyś wejście na rynek chiński wydawało się niewyobrażalne. Pamiętam, jak lata temu, gdy jako młody chłopak byłem z tatą na targach w Kantonie, mówiłem, że fajnie by było, gdyby udało się nam tu wystawić. Tata mówił mi wprost, że to mało realne - bo wystawiają się tam tylko najwięksi - i chińscy - dostawcy. Po latach jednak się udało - komentuje Filip Matecki, który jest we Florentynie dyrektorem ds. zakupów.
Jak przypomina, pierwsza ekspansja Florentyny na inne kraje rozpoczęła się w roku 2006 - wówczas firma weszła do Europy Wschodniej - dziś ma m.in. swoją osobną siedzibę w Czechach. Wejścia na rynek chiński to już jednak całkiem nowy rozdział - i kolejny wielki przełom dla pleszewskiego zakładu. Łatwo oczywiście nie było. - Chińczycy mają swoje - bardzo rygorystyczne - procedury - zanim wpuszczą kogokolwiek na swój rynek - zaznacza Filip Matecki.