Rolnicy powiatu pleszewskiego aktywnie włączyli się w ogólnopolski protest. W sumie na naszym terenie zorganizowano trzy manifestacje. Ostatnia odbyła się 20 lutego. Zjawili się tam też przedstawiciele samorządów z terenu powiatu pleszewskiego.
Na ręce burmistrza Pleszewa, Arkadiusza Ptaka, rolnicy złożyli wówczas symboliczny baniak z gnojówką. Wystosowali również zaproszenie do przedstawicieli resortu rolnictwa. Chcą, żeby ministrowie przyjechali do Pleszewa. Swoją petycję, kierowaną do ministra klimatu, przywieźli też myśliwi.
- Ziemia pleszewska słynie z działalności rolniczej. Na wspólnym spotkaniu stwierdziliśmy, że należy podjąć stanowcze działania, żeby włączyć w ten proces również konsumentów, żeby uświadomić ich, że oni tracą na jakości odbieranej żywności, a protest jest również w ich imieniu. Podejmuję się wysłać petycje i podpisy do ministerstwa rolnictwa, mam nadzieję, że dojedzie do debaty i zobaczymy jej konkretne efekty - mówił burmistrz Arkadiusz Ptak.
Samorządowcy z powiatu pleszewskiego oficjalnie poparli miejscowych rolników i również wystosowali oficjalne pismo do ministra.
- Z niepokojem obserwujemy sytuację rolników w powiecie pleszewskim i na terenie całego kraju. Jako lokalne władze czujemy się nie tylko w obowiązku, by zareagować na poważny problem, ale i osobiście zostaliśmy zobligowani przez protestujących rolników z powiatu pleszewskiego do podjęcia działań – czytamy w piśmie podpisanym przez starostę Macieja Wasielewskiego, burmistrzów: Pleszewa- Arkadiusza Ptaka, Dobrzycy – Jarosława Pietrzaka, Chocza – w zastępstwie Mariana Wielgosika, Magdalena Marciniak oraz wójtów: Gizałek – Roberta Łozy, Czermina – Sławomira Spychaja i Gołuchowa – Marka Zdunka.
Pleszewscy samorządowcy przekonują, że nie możemy dopuścić, by Polska - kraj z tradycją i naturalnymi uwarunkowaniami do uprawiania rolnictwa, będący w czołówce krajów UE pod względem wielkości powierzchni użytków rolnych – straciła to, co ma najcenniejszego. Konieczne ich zdaniem jest to, aby w kraju obowiązywały zasady, które będą korzystne dla jego mieszkańców i nie będą ograniczały rodzimych hodowców i producentów rolnych.
Unia Europejska - jak przekonują - powinna wprowadzać prawo, gwarantujące stabilność, zrównoważone możliwości rozwoju danego sektora gospodarki, a przede wszystkim rozumieć potrzeby i prowadzić dialog.
- Sytuacja wywołująca protesty - m.in. niekontrolowany import towarów rolno-spożywczych, to problem dotykający nie tylko rolników, ale wszystkich Polaków. Każdy z nas - także Pan - jest ostatnim ogniwem pracy rolnika - konsumentem, który chce spożywać wysokiej jakości żywność i cieszyć się dobrym zdrowiem. Nie możemy dopuścić, by ponieść najwyższe konsekwencje. Jest jeszcze czas, by zareagować w trosce o obecne, a w szczególności przyszłe pokolenia Polaków – czytamy w piśmie.
Wyrażając poparcie dla protestujących pleszewscy samorządowcy, chcą jednocześnie umożliwić swobodną wymianę postulatów i znalezienie kompromisu pomiędzy decydentami, a rolnikami.
- W imieniu samorządowców i protestujących mieszkańców Miasta i Gminy Pleszew oraz Powiatu Pleszewskiego zapraszamy na specjalne Forum Rolnicze. Termin oraz miejsce pozostają do uzgodnienia. Wierzymy, że nie zlekceważy Pan naszego apelu. To bowiem troska o cel nadrzędny, czyli dostarczanie nam wszystkim żywności – apelują pleszewscy samorządowcy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.