Sołtys Borczyska Henryk Piekielny na ostatniej sesji opowiadał, że karetka pogotowia z Kalisza do chorego mieszkańca jego wsi jechała ponad 30 minut.
Do pokonania miała zaledwie 10 km. Dlaczego więc tak długo jechała? - Występuję tu w imieniu mieszkańców, aby w Kościelnej Wsi postawić znak drogowy, jak dojechać do Borczyska. 20 listopada zostało wezwane pogotowie do mieszkańca. (…) Jechali 35 minut i trzy razy ponawiane było wezwanie. Błądzili gdzieś po wioskach w powiecie ostrowskim. Pogotowie było w Głóskach, Żakowicach, zanim dotarło do Borczyska. I jak przyjechali na miejsce, to się tłumaczyli, że w Kościelnej Wsi nie ma żadnego znaku, jak dojechać do Borczyska. Prosiłbym, żeby taki znak postawić - apelował Henryk Piekielny.
Szerzej w „Życiu Pleszewa”.