Podczas zbioru kukurydzy na polu w Broniszewicach, w gminie Czermin, zapaliła się sieczkarnia. Do pożaru maszyny doszło około 15.30 w czwartek, 10 listopada.
Na miejsce natychmiast zadysponowano strażaków - w akcji uczestniczyły jednostki z KP PSP Pleszew, OSP Broniszewice oraz OSP Chocz. Pożar wyglądał groźnie.
- Płomienie i duże kłęby dymu były widoczne z kilku kilometrów - opisują uczestniczący w akcji strażacy z OSP Chocz.
Strażakom udało się sprawnie opanować ogień, który na szczęście nie rozprzestrzenił się. Przyczyny pożaru ustala policja.
Komentarze (0)