Kiedy swój finał w sądzie będzie miała sprawa zatrzymania wójta Gizałek przez funkcjonariuszy CBA? Odpowiedź na to pytanie nadal nie jest znana. Akt oskarżenia przeciwko włodarzowi wpłynął do Sądu Rejonowego w Pleszewie 26 maja. – Sprawa dotychczas nie została wyznaczona do merytorycznego rozpoznania, ponieważ sędzia sprawozdawca, który ją otrzymał, złożył wniosek o wyłączenie go od jej rozpoznania – wyjaśnił „Życiu Pleszewa” Ireneusz Kawęcki, prezes SR w Pleszewie. Wniosek sędziego Sebastiana Przybyła nie został jednak uwzględniony – decyzja w tej sprawie zapadła 14 września. – W związku z powyższym przewodniczący II wydziału karnego przekazał akta sprawy SSR Sebastianowi Przybyłowi w celu podjęcia dalszych czynności w tej sprawie – oznajmił prezes pleszewskiego sądu. W jednej z wcześniejszych rozmów z „Życiem Pleszewa” wójt Gizałek oświadczył, że jego ewentualne ubieganie się o fotel włodarza gminy na kolejną kadencję uzależnione jest m.in. od rozstrzygnięć sądu w jego sprawie. Termin wyborów samorządowych jest już wyznaczony, a wszystko wskazuje na to, że wójt prawomocnego wyroku do 21 listopada nie usłyszy. – Uwzględniając konieczność wykonania czynności przewidzianych w kodeksie postępowania karnego i zachowania terminów procesowych (doręczenie aktu oskarżenia, wyznaczenie terminu rozprawy z wyprzedzeniem umożliwiającym prawidłowe doręczenie wezwań i przygotowanie się do obrony, konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego, wydanie wyroku, a następnie rozpoznanie ewentualnej apelacji przed Sąd II instancji), należy przewidywać, że postępowanie w tej sprawie nie zakończy się prawomocnie przed dniem 21 listopada 2010 roku, na który wyznaczono termin wyborów samorządowych – wyjaśnił Ireneusz Kawęcki, prezes SR w Pleszewie.
(pg)