Poseł PO Mariusz Witczak oraz Małgorzata Wysocka-Balcerek, wiceprzewodnicząca PO w powiecie pleszewskim, zorganizowali dziś (31 lipca) na pleszewskim rynku konferencję prasową.
Poruszono podczas niej trzy kwestie: zbliżający się "Marsz miliona serc", akcję "Pilnuję wyborów" oraz kwestię ruchu "Bezpartyjni Samorządowcy"
Marsz miliona serc. Przedstawiciele PO zachęcali pleszewian do wyjazdu do Warszawy
Podczas konferencji poseł PO oraz wiceprzewodnicząca struktur tej partii w powiecie pleszewskim wprost zachęcali do udziału w "Marszu miliona serc".
- Już 1 października będziemy maszerować ulicami Warszawy w wielkim demokratycznym marszu - marszu miliona serc. Będziemy ujmować się za prawami kobiet, upomnimy się o demokratyczne państwo prawne, o zasady, o państwo uczciwe. Jesteśmy przekonani, że będzie to marsz pożegnalny dla PiS i dla Jarosława Kaczyńskiego. Bardzo serdecznie zapraszamy wszystkich do uczestnictwa w tym marszu, zależy nam na mobilizacji i na takim wspólnotowym zorganizowaniu każdego powiatu i każdego miejsca w Polsce. Jesteśmy dzisiaj tutaj - w powiecie pleszewskim, i wiemy, że tak jak 4 czerwca było bardzo wielu chętnych do uczestnictwa w marszu w Warszawie, tak pierwszego października również mieszkańcy Pleszewa, Ziemi Pleszewskiej, dopiszą - mówił dziś na rynku w Pleszewie poseł PO, Mariusz Witczak.
Jak podkreślał, podobnie jak wcześniej zorganizowana zostanie pomoc w dotarciu do stolicy.
- Będziemy pomagać w dotarciu do Warszawy tym wszystkim, którzy będą chcieli z nami wspólnie podróżować, będziemy organizowali transport, będziemy też jeszcze wielokrotnie o tym przypominać. Już dziś jednak bardzo wyraźnie wszystkich zapraszamy. Wiemy, że PiS boi się tego marszu bardzo mocno, tym bardziej więc powinniśmy się zmobilizować, żeby to był marsz po zwycięstwo, żebyśmy mieli takie poczucie, że po tym marszu idziemy po zwycięstwo - zaznaczał poseł Mariusz Witczak.
Wiceprzewodnicząca struktur PO w powiecie pleszewskim zaznaczała z kolei, że są już pierwsze zgłoszenia na marsz - od osób z naszego powiatu.
- Już podczas ostatniego spotkania z paniami posłankami w Pleszewie, gdzie była pełna sala, dużo osób wyraziło chęć uczestnictwa. Są już pytania o transport. Podobnie jak ostatnio będzie wyjeżdżał od nas autokar, szczegóły są obecnie ustalane, wszystko też zależy od ilości zgłoszeń i możliwości. Już teraz jednak bardzo serdecznie zapraszamy - będziemy ponadto co jakiś czas tej inicjatywie przypominać - mówiła dziś Małgorzata Wysocka-Balcerek.
Przypominali o akcji "Pilnuję wyborów"
Wiceprzewodnicząca PO w powiecie pleszewskim przypominała także o akcji "Pilnuję wyborów" w Pleszewie.
- To bardzo ważne - chodzi o uczestnictwo mężów zaufania w komisjach wyborczych. Chcemy gorąco zachęcić, wraz z panem posłem, do udziału w komisjach, żeby ludzie się zgłaszali. To ważna sprawa, by patrzeć PiS-owi na ręce, żeby nie doszło do fałszerstw, wypaczeń, żeby te wybory były w miarę możliwości uczciwe - mówiła Małgorzata Wysocka-Balcerek.
- Będziemy pilnowali wyborów - potwierdzał poseł Mariusz Witczak.
Przedstawiciele PO o ruchu "Bezpartyjni Samorządowcy"
Na koniec poseł Mariusz Witczak mówił także o ruchu "Bezpartyjni Samorządowcy". Apelował w swoim przemówieniu do mieszkańców, by dokładnie "prześwietlić" osoby startujące z ramienia tego ruchu w wyborach parlamentarnych.
- Obok znanych na rynku partii politycznych - jak PiS albo Konfederacja, pojawia się organizacja z ambicjami startowania w wyborach, która nazwała się "Bezpartyjni Samorządowcy". Bardzo informacyjnie wszystkich uczulamy, żeby prześwietlić tę organizację, bo ona pozornie mogłaby się wydawać jako inicjatywa bezpartyjna czy inicjatywa obywatelska. Natomiast to środowisko, czy ludzie stojący za tą organizacją, współpracowało kiedyś czy nawet wspierało Kukiza. Dziś wyraźnie to środowisko współpracuje z PiS-em między innymi w sejmiku dolnośląskim. Dlatego dzisiaj informacyjnie o tym mówimy, żeby każdy sobie sprawdził tę organizację - komentował w Pleszewie poseł Mariusz Witczak.
Jak dodawał, ocena PO "Bezpartyjnych Samorządowców" jest jasna.
- Nasza ocena w tej kwestii jest jasna: my traktujemy tę organizację, jako tę, która ma udawać organizację samorządową czy nawet taką centrową - jakąś organizację środka. A będzie to zwyczajnie współpracownik PiS-u, który ma brać te głosy, których sam PiS nie będzie brał - komentował poseł Witczak.
Poseł twierdził, że główną rolę "Bezpartyjni Samorządowcy" mogą odgrywać w wyborach do Senatu.
- Dzisiaj uwrażliwiamy wszystkich, żeby spokojnie prześwietlić tę organizację - jacy to ludzie, jakie mają intencje i dlaczego ta organizacja ma ambicję startowania w wyborach parlamentarnych. Głównie chodzi o wybory do Senatu, czyli tam gdzie w jednomandatowym ujęciu wszystko bardzo wyraźnie widać. W ostatnich wyborach mieliśmy kandydata PIS-u i kandydata Koalicji Obywatelskiej - czyli blok demokratyczny versus PiS. Tutaj widać, że niektórzy kandydaci będą na siłę wystawiani przez tę organizację, żeby zabierać głosy - wiadomo komu, bo przecież nie PiS-owi. Jesteśmy głęboko przekonani, że PiS mają za zadanie wspierać - twierdził na rynku w Pleszewie poseł Mariusz Witczak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.