Już jutro w "Życiu Pleszewa" przeczytasz o pytaniach, na jakie odpowiedzi chciał uzyskać podczas ostatniej sesji w Gizałkach mieszkaniec gminy Jerzy Moryson. Mężczyzna chciał wiedzieć m.in. jaki wyrok ma pracownik urzędu, czy skarbnik jest już na emeryturze i czy zatrudnione w szkołach nauczycielki mają odpowiednie kwalifikacje. Wystąpieniem Jerzego Morysona oburzony był radny Eugeniusz Walkowiak. - Panie wójcie, tu jest rozprawa, czy to jest sesja? Dziękuję, do widzenia! – przerwał w pewnym momencie dyskusję rajca, a następnie opuścił obrady.
(pg)