Strop, na którym składowano ziarno, zarwał się. Konstrukcja przygniotła 33 świnie, zabijając je. Straty wynoszą 60 tys. zł. Do zdarzenia doszło w niedzielę w Broniszewicach. – Nic nie było słychać, żadnego huku – opowiada Henryk Kozłowski. Składowane na poddaszu zboże, razem ze stropem, spadło na świnie. – Podusiły się. 3 maciory i 30 warchlaków, takich po 40 kilo – mówi gospodarz. – Nie wiem, co będzie dalej. Takie niespodziewane straty – żali się. – Jedynie to szczęście, że w środku akurat nas nie było. Bo tak to pewnie byśmy już nie żyli – przypuszcza Henryk Kozłowski.
(pg)
Szerzej we wtorek w "Życiu Pleszewa".