Rozmowa z ARKADIUSZEM PTAKIEM - BURMISTRZEM PLESZEWA
Pandemia, wojna w Ukrainie... Pierwsza pana kadencja w roli burmistrza Pleszewa nie należała chyba do zbyt, nazwijmy to, przewidywalnych?To prawda, dołożyć do tego można także inne kwestie, jak choćby nagłe zmiany w PIT, które mocno wpłynęły na finanse samorządów. Do tego ciągłe zmiany w ustawodawstwie i mnogość nowych zadań, jak choćby sprzedaż węgla przez samorządy.
To był trudny czas?
Od strony finansowej z pewnością tak, było to duże wyzwanie, podobnie jak wszelkie kwestie logistyczne czy administracyjne związane ze wspomnianym covidem i wojną w Ukrainie. Mówiąc szczerze - to były chyba największe wyzwania organizacyjnie, z którymi mieliśmy w ogóle do czynienia jako samorząd. Z powodu pandemii, cała praca administracji została na chwilę sparaliżowana. Tak naprawdę, nikt wcześniej nie przechodził podobnego procesu. Powiem więcej, nawet w procedurach zarządzania kryzysowego rzadko kiedy pojawiały się tego typu ryzyka. Stąd było to naprawdę ogromne wyzwanie. Nie tylko dla nas, ale dla wszystkich samorządów, urzędów, także służby zdrowia, przedsiębiorców, samych mieszkańców itd.
Pierwszy rok pana urzędowania na stanowisku burmistrza był jednak jeszcze czasem „niecovidowym”. Wtedy też ogłosił pan pewne ramy i plany na całą kadencję. Teraz przychodzi czas podsumowań... Dużo z tych rzeczy trzeba było zrewidować?
Mój program wyborczy cały czas wisi w gabinecie. Te zadania, które przedstawiliśmy wówczas mieszkańcom, pod koniec 2018 roku, były planowane w momencie, gdy udziały samorządu w PIT były wysokie, kiedy sposób finansowania samorządów był jeszcze w miarę stabilny, także jeśli chodzi o udział subwencji w wydatkach na oświatę itd. Ale pomimo tego, co wydarzyło się później na świecie, a co miało znaczący wpływ także na nasze samorządowe środowisko, mogę śmiało powiedzieć, że przez minione pięć lat udało się w zasadzie zrealizować wszystkie cele - poza odkrytym basenem oraz jakimiś pojedynczymi kwestiami. Ostatecznie myślę, że ta kadencja, a mówię nie tylko o sobie, ale także o radnych i wszystkich osobach, które pracują na co dzień na rzecz miasta - była sukcesem.
Które inwestycje były najważniejsze przez minione lata?
Od początku stwierdziliśmy, że edukacja dzieci w szkołach podstawowych, przedszkolach jest dla nas elementarna. Stąd zrealizowane dwie największe inwestycje, czyli przebudowa i rozbudowa szkoły w Lenartowicach oraz pleszewskiej „trójki”. A przypomnę, że mówiąc o tych szkołach mówimy o komforcie uczniów z wielu różnych miejscowości, w przypadku Lenartowic jest ich co najmniej sześć. W przypadku „trójki” to - z kolei - dzieci m.in. z Zielonej Łąki, Dobrej Nadziei, czy Ludwiny, do tego te, które chcą uczyć się tu - poza swoim obwodem szkolnym.
Zdecydowaliśmy się jednak patrzeć na edukację szerzej - stąd poza budową i rozbudową infrastruktury, mówimy również o unowocześnianiu pracowni. Mamy m.in. profesjonalne pracownie informatyczne, językowe, techniczne, są strefy chillout, są dodatkowe zajęcia. Pamiętajmy, że edukacja to cały system naczyń powiązanych - bardzo nam na niej zależy, podkreślaliśmy to zresztą w programie wyborczym. Stąd była ona pierwszym filarem działań.
Co z kolejnymi?
Drugim były oczywiście mieszkania - tu jednak także mam na myśli szerszy aspekt, prowadzenie de facto całej polityki mieszkaniowej. Dziś Pleszew - z czego jestem dumny - słynie w całej Polsce właśnie ze swojej polityki mieszkaniowej. Na początku kadencji zakładaliśmy budowę ok. 100 mieszkań w różnej formie, ostatecznie skończyło się na 135. I cały czas widać ogromne zainteresowanie naszym programem wśród mieszkańców, ale także wśród samorządów - praktycznie w każdym miesiącu jesteśmy pytani przez innych o to, w jaki sposób to robimy, są pytania o nasze rozwiązania w praktyce. Dla mnie najważniejsze jest jednak nie tylko to, co robimy, ale również w jaki sposób. Bo - co trzeba podkreślić - na wszystkie przedsięwzięcia otrzymywaliśmy olbrzymie dofinansowanie zewnętrzne. W przypadku edukacji było to ok. 5,2 mln zł, z kolei w przypadku budowy mieszkań były to ponad 32 mln zł. Większą część dotacji dostaliśmy na mieszkania komunalne. Budowa bloków przy ul. Mieszka I natomiast odbywała się w ramach partycypacji przyszłych najemców.
Rozumiem, że kolejnym filarem jest komunikacja, która niedawno wystartowała w jeszcze bardziej rozszerzonej formule?
Komunikacja publiczna jest istotna dla rozwoju miejscowości takich jak Pleszew, stąd pierwszy etap jakim było uruchomienie busików PL1 i PL2. Teraz, od 1 stycznia, zostało to rozwinięte na całą gminę. W przypadku komunikacji także jednak mówimy o naczyniach powiązanych - poza busami stworzyliśmy również warunki, by osoby podróżujące pociągami mogły w komfortowych warunkach zostawić swój samochód przy dworcu w Kowalewie. Ponadto cały rozwój bazy parkingowej w ramach Park & Ride - w tym duży, darmowy parking przy bibliotece i Zajezdni Kultury w Pleszewie. Poza tym wszystkim, trwały oczywiście równolegle inne działania - jak rozpoczęcie budowy Wielofunkcyjnego Centrum Rozwoju, które będzie miejscem wsparcia dla przedsiębiorców, szczególnie tych, którzy rozpoczynają działalność gospodarczą, oferującą przestrzeń coworkingową, szkolenia itd. Poza tym, realizowaliśmy elementarne prace, które są każdego roku - jak drogi i chodniki, ponadto oczywiście budowa nowych dróg rowerowych.
Co z zielenią, która swego czasu wzbudzała kontrowersje, jak np. nowe drzewa w centrum?
Nasadzenia i zieleń są dla mnie osobiście bardzo ważne. I to prawda, że początkowo nowe nasadzenia w centrum budziły kontrowersje i obawy, jednak dziś widzę sam, że najwięksi krytycy albo się już nie odzywają w tej kwestii, albo nawet chwalą. I przyznam, że mam z tego sporą satysfakcję, gdy ludzie sami do mnie podchodzą, chociażby z ulicy Sienkiewicza - i mówią, że mimo wcześniejszej krytyki dziś widzą, że był to dobry pomysł. Drzewa to czyste powietrze, tlen i trzeba o tym pamiętać.
Co z demografią? Cały czas mamy tendencję, że umiera więcej osób niż się rodzi, miasta się wyludniają...
To prawda - wpisujemy się w tę tendencję, to jednak niestety problem całego kraju i szerzej - nawet całej Europy. W Pleszewie liczba zgonów spada, jednak wciąż jest ich niestety więcej niż urodzeń. Z drugiej jednak strony, mówiąc o demografii, od trzech lat odnotowujemy większą liczbę osób meldujacych się w Pleszewie. Trzy lata temu było to ok. siedmiu osób, dwa lata temu już ok. 70, podobnie zresztą w roku ubiegłym. Ten trend się zachowuje, co mnie bardzo cieszy. Liczę, że ten efekt - związany z budową nowych mieszkań, inwestycji w edukację oraz całej ideii miasta 15 minut - sprawi, że te liczby będą z czasem jeszcze lepsze.
No właśnie, Pleszew ma teraz swoje - nomen omen - 15 minut na arenie krajowej i międzynarodowej odnośnie idei miasta kompaktowego.
Tak, jest to taki jasny punkt, widać, że nasze progresywne działania przynoszą efekty nie tylko w mieście, ale także są zauważane na zewnątrz. Jesteśmy pod tym względem znani już na arenie międzynarodowej, co także może być naszą dumą.
No dobrze, mówiliśmy o tym co było, a co z kolei z priorytetami na kolejne lata?
Jeśli chodzi o priorytety szerzej rozumiane, to na pewno jakość powietrza - musimy rozstrzygnąć, w jaki sposób ma być zorganizowny sposób ogrzewania na terenie miasta i gminy. Poza tym, nie zapominamy oczywiście także o kulturze - tu także dużo działo się pod koniec mijającej kadencji, jak m.in. inwestycje w kinie Hel, stworzenie nowej kawiarnii. To, że jest to ważne dla mieszkańców pokazują nam liczby: liczba odwiedzających w kinie wzrosła z 13 tys. do 30 tys. osób rocznie.
Możemy wymienić jakieś konkretne inwestycje, które są w planach?
Obecnie jesteśmy na etapie projektowania sali w Lenartowicach, planowana jest modernizacja w szkole podstawowej nr 1 oraz 2, także w części szkoła w Kowalewie. Ponadto kolejny etap tworzenia terenów zielonych - mowa tu m.in. o parku nad Nerem. Nie zapominamy oczywiście także o ścieżkach rowerowych - chcemy nimi połączyć de facto całą gminę Pleszew, ponadto chodniki - tu z kolei chodzi głównie o tereny wiejskie.
A poza infrastrukturą?
Nastawiamy się oczywiście na kontynuację różnego rodzaju działań tzw. miękkich - mowa tu m.in. o wspieraniu seniorów, z uwagi na starzejące się społeczeństwo, choć oczywiście nie zapominamy o ludziach młodych, szczególnie w zakresie profilaktyki uzależnień. Mówiąc konkretnie o projektach - chodzi m.in. działania, jakie będą realizowane w ramach Centrum Usług Społecznych.
Co z kolei z tym, co się nie udało - czyli basenem zewnętrznym? Jest nadal w planach?
Tak jak mówiłem, nie zapominamy o tym, obecnie trwa analiza w jaki sposób, w jakiej technologii itd. zrealizować to przedsięwzięcie.
Są jakieś dalsze plany co do budowy mieszkań? Powstaną jeszcze jakieś nowe bloki - realizowane przez miasto?
Na pewno są plany dalszych działań w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej, której jesteśmy członkiem. Mamy tereny przy ul. 70 Pułku Piechoty, więc polityka mieszkaniowa z pewnością będzie dalej realizowana. Widzimy w Pleszewie cały czas głód mieszkań, chodzi m.in. o osoby pracujące, ale bez zdolności kredytowej.
MATERIAŁ PROMOCYJNY