![Uwolnili 1 574 kuropatwy na terenie powiatu pleszewskiego [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.zpleszewa.pl/galleries/c5ebff19-f8bd-4fbd-9c0c-40ac9edacad3)
Wszystko po to, by zmniejszyć efekty wpływu człowieka na przyrodę – wyjaśnia Piotr Fabisz, naczelnik wydziału ochrony środowiska w powiecie pleszewskim. Populacje niektórych ptaków czy ssaków, żyjących w naszym środowisku - są zagrożone. To z powodu aktywności drapieżników, ale też działalności ludzkiej – powstających monokultur rolniczych, likwidacji miedz czy chemizacji. Dlatego populacje niektórych zwierząt są szczegółowo monitorowane przez koła łowieckie.
Odbudowują populacje
W naszym powiecie już ponad 20 lat temu – w wyniku współpracy starostwa i kół łowieckich - powstał program, który ma na celu zadbanie o lokalny ekosystem. Najpierw nastawiony był na zmniejszenie ilości lisów, a teraz również – wypuszczanie kuropatw. W ostatnich latach przybrał on nazwę „Program odbudowy populacji zwierzyny drobnej na terenie powiatu pleszewskiego”.
- Program ma na celu tworzenie warunków pod właściwe funkcjonowanie zwierzyny drobnej. Kiedy rozpoczynaliśmy go lata temu, było widać, że brakuje na naszym terenie zajęcy, kuropatw, bażantów – co cały czas monitorowaliśmy – mówi Piotr Fabisz.
Uwalniają kuropatwy
Od kilku lat wyraźnie malała – nie tylko w naszym powiecie – populacja kuropatw. Dlatego od 2018 r. starostwo rozpoczęło akcję ich wykupywania z hodowli i uwalniania na naszych terenach. Podobne działania podejmowane są w sąsiednich powiatach – kaliskim czy krotoszyńskim.W tym roku w okolicy Pleszewa kuropatwy wypuszczone zostały po raz trzeci. Ich zakup (za kwotę 73 987 zł) sfinansowany został w 80 proc. z wojewódzkiego funduszu ochrony środowiska, a resztę pokryły zaangażowane w przedsięwzięcie koła łowieckie. Łącznie – w miniony czwartek - 1 574 kuropatwy uwolnione zostały na naszym terenie przez 10 kół: nr 33 „Wrzos”, nr 7 „Przylesie”, nr 46 „Hubertus”, nr 24 „Szarak”, nr 23 „Darz Bór”, nr 22 „Bażant”, nr 19 „Żubr”, nr 47 „Oręż”, nr 21 „Drop”, nr 29 „Darz Bór”.
Ptaki pozostawione zostały na obaszarach, które będą sprzyjać rozwojowi ich populacji. Doglądać będą ich teraz myśliwi. Co ważne - wbrew temu, co sądzić mogą niektórzy - członkowie kół nie będą na nie polować. To mijałoby się z celem programu, jakim jest zwiększenie ilości tych drobnych zwierząt.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.