Mieszkańcy ulicy Sienkiewicza w Gołuchowie nie chcą drogi przez swoje działki. Ma ona łączyć ulice Reymonta i Mickiewicza.
Jan Wachowiak z żoną chcą sprzedać swój grunt. Planują pole podzielić na trzy działki budowlane. Ale zbycie jednej z nich będzie niemożliwe. Na końcu pola w planie zagospodarowania przestrzennego jest wyznaczony pas drogowy o szerokości 12-metrów. I tam nie będzie się można budować. Z kolei Włodzimierz Grabarek swoją ziemię potrzebuje na funkcjonowanie gospodarstwa rolnego. - Jeżeli chcą zrobić drogę, to ja nie puszczę. (…) Kiedy robię kiszonkę do bydła to maszyny, które tu przyjeżdżają, mają problemy z zawracaniem - obrazuje.
Co na to urząd gminy w Gołuchowie? O tym w „Życiu Pleszewa”.
Czytaj także: