Trenują rugby. Grają w baseball. Ćwiczą się w skoku wzwyż. Gdzie? W szkole w Kuźni w gminie Chocz. Tamtejsi uczniowie - już od września - mają okazję rozwijać się w różnych dziedzinach sportowych. Krótko rzecz ujmując „Dla każdego coś sportowego!”. Zajęcia realizowane są w ramach programu „Sport na start” – dofinansowanego przez Fundację Banku Gospodarstwa Krajowego.
Jak wygrać z komputerem, z grami, jak zachęcić dzieci do aktywności sportowej? W podstawówce w Kuźni – już to wiedzą. W szkole realizowany jest właśnie projekt „Dla każdego coś sportowego”, a zajęcia odbywają się w ramach większego przedsięwzięcia „Sport na start” – dofinansowanego przez Fundację Banku Gospodarstwa Krajowego. I co ważne – uczniowie nie tylko rozwijają się fizycznie, ale poznają nowe dyscypliny.
- Ubiegaliśmy się o ten grant przed wakacjami. Napisaliśmy wniosek, a nasi nauczyciele zaproponowali nietypowe zajęcia dla dzieci – takie, których nie ma na zwykłych lekcjach wychowania fizycznego – mówi nam dyrektor szkoły w Kuźni - Ewa Jabłońska.
Kuźnia sportem stoi
Dzieci w Kuźni, w ramach zajęć dodatkowych, spróbować mogą swoich sił m.in. w rugby, baseballu czy skoku wzwyż. Dzięki uzyskanym 15 tys. zł - placówka zakupiła sprzęt potrzebny do trenowania tych dziedzin, ale nie tylko.
- Bardzo ucieszyło nas to, że oprócz zorganizowania dodatkowych lekcji, mogliśmy jeszcze doposażyć szkołę. W obecnych czasach szkoły mają wielkie braki na wszystkich płaszczyznach, a pomoce do wychowania fizycznego były już u nas troszeczkę przerzedzone – przyznaje Ewa Jabłońska.
Uczniowie od września mogą więc korzystać z nowych przyrządów sportowych takich jak - piłki, tablica z koszem do koszykówki, kije do nordic walking czy stół z piłkarzykami. To wszystko urozmaica asortyment podstawówki. Warto też przypomnieć, że przy placówce znajduję się skatepark, miasteczko rowerowe oraz siłownia zewnętrzna. Czy można już powiedzieć, że szkoła w Kuźni sportem stoi?
– Mamy taką nadzieję – mówi z uśmiechem dyrektor.
Rodzice są zadowoleni
Obecna oferta szkoły podoba się nie tylko uczniom klas 1-8, bo na lekcje zapisały się wszystkie dzieci, ale również rodzicom.
- Nie słyszałam o tym, żeby takie zajęcia były realizowane w okolicy – mówi nam dyrektor Jabłońska.
Dodaje jednak, że finansowanie w ramach programu musi być wykorzystane do końca listopada.
- Szkoda, że ten projekt trwa tak krótko, ale zakupiony sprzęt będziemy mogli wykorzystywać na innych zajęciach – zaznacza szefowa placówki.
Od nowego roku szkolnego w Kuźni ruszyły też kółka w ramach „Laboratorium Przyszłości”. Uczący się mogą od teraz korzystać z sali wyposażonej w urządzenia umożliwiające przeprowadzanie zajęć kulinarnych, stolarskich oraz z zakresu szycia ręcznego.
Ostatni rok dyrektor szkoły w Kuźni
W Kuźni uczy się około 70 uczniów i pracuje na stałe 11 nauczycieli. Ewa Jabłońska jest dyrektorem od 6 lat i jak mówi – ten rok szkolny jest ostatnim, w którym będzie sprawowała tę funkcję. Dlatego nie ukrywa, że nie planuje obecnie żadnych długoterminowych inwestycji. Dodaje, że duże napięcie wywołuje też obecna sytuacja ekonomiczna w naszym kraju.
- Na ten moment pracujemy po to, żeby przetrwać i działać, nie robimy wielkich planów na przyszłość – przyznaje Jabłońska.
Cieszą ją zmiany, jakie zaobserwowała w ostatnich latach w swojej placówce.
- Kiedy zaczynałam kadencję, to mieliśmy 43 dzieci. Teraz jest ich więcej i to nie tylko ze względu na reformę edukacji. Widzimy, że przychodzą do nas dzieciaki spoza naszego obwodu, a nawet spoza gminy. Myślę, że szkoła pozmieniała się na lepsze. Przynajmniej ja i pozostali pracownicy robimy wszystko, żeby tak było - podsumowuje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.