reklama

Wójt odciął się od Morysona

Opublikowano:
Autor:

Wójt odciął się od Morysona - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

„Ja z panem Morysonem nie mam żadnych kontaktów towarzyskim ani osobistych” – zapewnił wójt Robert Łoza podczas czwartkowej sesji w Gizałkach. Tym razem mieszkaniec gminy Gizałki Jerzy Moryson przyszedł na sesję nie z dyktafonem i aparatem, ale z… kamerą. - Czy ja mogę prosić pana Morysona, żeby usiadł? Robi zamęt – zdenerwowała się już na początku posiedzenia radna Beata Strzelewicz. Jerzy Moryson mówił o etyce, klepaniu po tyłku, przeszłości żony jednego z radnych. Kto stoi za jego wystąpieniami? „Ja z panem Morysonem nie mam żadnych kontaktów towarzyskim ani osobistych” – zapewnił wójt Robert Łoza. „Odcinam się od tego i nie mam nic wspólnego” – przekonywał.

Szerzej we wtorek w "Życiu Pleszewa".

(pg)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE