Za nami kolejne wybory sołeckie w gminie Dobrzyca. Po Strzyżewie oraz Polskich Olędrach, przyszedł czas na Karminek.
Zebranie wiejskie w Karminku. Co się działo na wsi w ostatnim czasie?
Przypomnijmy: przez ostatnie trzy kadencje sołtysem Karminka była Anna Matuszak.Jak wyliczała na zebraniu, wieś oczekuje obecnie na plac zabaw, który powinien być zrelizowany do końca kwietnia, ponadto fundusz sołecki przeznaczono na ogrodzenie i bramę.
Podsumowując ostatnie lata, przypominała ponadto, że na wsi co roku organizowanych jest wiele imprez - m.in. z okazji Dnia Kobiet, Dnia Dziecka, była m.in. biesiada dożynkowa. W minionym roku odbyła się także duża impreza z okazji 60-lecia Koła Gospodyń Wiejskich, która została połączona z Dniem Seniora. Relacjonowaliśmy to na łamach zpleszewa.pl i "Życia Pleszewa".
Jeden kandydat na nowego sołtysa Karminka
Podczas tegorocznych wyborów sołtysa Karminka, Anna Matuszak postanowiła jednak zrezygnować z dalszego kierowania wsią - i nie kandydować ponownie.
- 12 lat to sporo, przyszedł czas na młodych. Chciałam bardzo podziękować wszystkim mieszkańcom za te 12 lat współpracy, radzie sołeckiej, młodzieży, Kołu Gospodyń Wiejskich - naprawdę bardzo wszystkim dziękuję - mówiła ustępująca sołtys Anna Matuszak.
Wspomniana sytuacja spowodowała, że wieś musiała szukać kandydatów na nowego sołtysa. A to, jak się okazało, wcale nie było takie proste.
Kolejni ze zgłaszanych kandydatów odmawiali bowiem przyjęcia startu w wyborach. Sytuacja trwała przez dłuższy czas, ostatecznie jednak na kandydowanie zgodził się zgłoszony przez mieszkańców Andrzej Szymczak - miejscowy przedsiębiorca.
Andrzej Szymczak został nowym sołtysem Karminka
Następnie, po przedstawieniu kolejnych kandydatów - tym razem do rady sołeckiej - przystąpiono do całej procedury wyborczej. Głosy liczyła wybrana wcześniej komisja skrutacyjna w składzie: Monika Krzywda, Katarzyna Obecna, Anna Szymczak-Woźniak. Na ogólną liczbę 279 mieszkańców całego sołectwa na wybory stawiło się 40 osób.Przypomnijmy: zgodnie ze statutem kandydat na sołtysa musiał uzyskać przynajmniej 50 proc. + jeden głos - "na tak" - by jego wybór był ważny.
Andrzej Szymczak zdobył ostatecznie zdecydowaną liczbę głosów "na tak" - 32 osoby na 40 głosujących poparło jego kandydaturę - i został on tym samym nowym sołtysem Karminka.
Jak przyznaje w rozmowie z "Życiem Pleszewa" nowy sołtys, wybór był dość niespodziewany i nieplanowany, jednak z drugiej strony pozwoli mu to na pewne płynne "przejście" z dotychczasowej pracy zawodowej - na sferę społeczną. I niebawem na spokojnie przyjdzie czas, by przyjrzeć się planom - w związku z nową rolą.
Nowa rada sołecka Karminka
Podczas zebrania wybrano także nową radę sołecką Karminka, w której znaleźli się:
- Krzysztof Duda
- Łukasz Kulas
- Eliasz Lasociński
- Paweł Małecki
- Anna Matuszak
- Hubert Pietrzak
- Danuta Potarzycka
- Jakub Szymczak
Trwa budowa kanalizacji w Karminku
Podczas zebrania wiejskiego tradycyjnie swoje wystąpienie miał burmistrz Dobrzycy, który opowiedział mieszkańcom m.in. o tym, co już zrealizowano, ale także jakie inwestycje są prowadzone i jakie są plany.W przypadku Karminka - gmina realizuje obecnie jedną z największych inwestycji tej kadencji, chodzi o budowę kanalizacji sanitarnej. Wspomniane roboty rozpoczęły się pod koniec minionego roku - i cały czas są w toku.
- Na kanalizację wydamy ponad 4,5 mln zł. Po pracach zostanie odtworzony chodnik, będzie nowa kostka praktycznie do samego końca. Ponadto umówiliśmy się ze starostą, że powiat przekaże nam zadanie budowy chodnika, dzięki czemu my go dokończymy - opowiadał burmistrz Dobrzycy, Jarosław Pietrzak.
Jak dodawał, w związku z rozwojem na wsi, zlecił ponadto osobne prace związane ze stworzeniem projektu kanalizacji dla tej części miesjcowości, której nie obejmowały obecne plany.
- Chodzi o drogę na końcówce, przy sklepie. Zleciłem tam stworzenie dodatkowego projektu budowy kanalizacji, to już ma być osobna inwestycja. Wiem, że gros osób chce się tam budować, już są tam mieszkania. Projekt zakłada małą przepompownię. To jedyne rozwiązanie, inaczej bowiem nie udało się podłączyć tych mieszkańców do głównej kanalizacji - referował Jarosław Pietrzak, zaznaczając, że jeśli tylko uda się pozyskać środki, inwestycja będzie realizowana.
Kłopoty z inwestycją na wsi. Mieszkańcy proszą burmistrza o interwencje
Okazuje się jednak, że trwające od kilku miesięcy prace wzbudzają dziś na wsi wiele emocji.Dyskusja o wspomnianej budowie kanalizacji praktycznie zdominowała całe zebranie - ludzie bowiem, co rusz zgłaszali burmistrzowi kolejne problemy, z którymi borykają się podczas realizacji prac.
Mieszkańcy narzekali m.in. na brak dobrej komunikacji na linii wykonawca - mieszkańcy.
- Nikt nas np. nie poinformował o tym, że wyjazdy będą zablokowane, przez co przez tydzień miałem zablokowany wyjazd z posesji - opowiadał m.in. jeden z mieszkańców.
Kolejne osoby miały wątpliwości co do jakości odtwarzania chodników już po przepuszczeniu rur.
- Chodnik się dosłownie zarywa! Tragedia! - komentowano.
Inni zgłaszali z kolei szkody, jakie powstają na ich posesjach w związku z ciężkim sprzętem i brakiem odtworzenia nawierzchni.
- Gdy przejeżdża ciężarówka to mi się trzęsie wszystko w domu. Wcześniej miałem więcej podsypki na podjeździe, gdy był stary chodnik, a teraz nie wiem jak to wygląda. Skąd mam wiedzieć ile tam dali betonu? - dodawała kolejna osoba.
Podobnych głosów i uwag było wiele.
Burmistrz Dobrzycy starał się uspokajać mieszkańców, zaznaczając, że na razie jest za wcześnie na ocenę samej jakości prac - m.in. odtwarzania chodników - ponieważ wszystko jest dopiero w toku - a teren cały czas jest de facto miejscem budowy.
Z drugiej strony przyznawał, że nie słyszał wcześniej o wielu wspomnianych problemach, stąd apelował, by wszystko zgłaszać na bieżąco do urzędu.
- To jest nasza inwestycja gminna, jeśli jest jakikolwiek problem - proszę to zgłaszać od razu do nas, do urzędu - sprawdzimy to, zajmiemy się tym. Nie słyszałem wcześniej m.in. o blokowaniu na tak długi czas wyjazdu bez informowania, to z pewnością niedopuszczalne. Wszystkie zniszczenia muszą z kolei zostać odtworzone - odpowiadał na bieżąco burmistrz.
Jak zapewniał - prace muszą być ostatecznie wykonane zgodnie z projektem, a uwagi mieszkańców - notowane na bieżąco podczas zebrania - będą także brane pod uwagę już podczas samych odbiorów inwestycji.
- Poczekajmy jednak na koniec prac, wtedy będziemy mogli oceniać konkretnie - zaznaczał burmistrz Dobrzycy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.