Trzech mężczyzn napadło na sklep w Wałkowie w powiecie krotoszyńskim. Pomagała im 21-latka. W biały dzień sterroryzowali ekspedientkę.
– Jeden wyciągnął spluwę i przystawił mi ją do głowy – relacjonuje kobieta. Mieszkanka Wałkowa pracowała jak zazwyczaj w sklepie spożywczym prowadzonym przez rodziców. Około 15.00 zjawiła się u niej trójka mężczyzn. Jeden z nich poprosił o bluetkę whisky. Gdy okazało się, że w sklepie nie ma takiego alkoholu - mężczyźni wyszli. Wrócili kilkadziesiąt minut później. Poprosili o napój i jeden z nich rozrzucił na ladę drobne pieniądze, które kobieta zaczęła liczyć.
Więcej na krotoszynska.pl