Nielegalną ubojnię trzody chlewnej w Borucinie zamknął Powiatowy Inspektorat Weterynaryjny w Pleszewie.
- Możemy przypuszczać, że wyroby były też sprzedawane - mówi Andrzej Długiewicz, Powiatowy Lekarz Weterynarii. I podkreśla, że to poważna sprawa. Bo osoba produkująca wyroby i wprowadzająca je do obrotu bez nadzoru inspekcji, a tym samym bez wymaganych badań i pozwoleń, popełnia przestępstwo. Zamknięcie nielegalnej ubojni odbiło się szerokim echem w powiecie. Z informacji, jakie do nas docierają, wynika, że zakład w Borucinie nie był jedynym tego typu. Ludzie informują nas, że kupowali kiełbasy i szynki także w ubojni pod Pleszewem. – Ponoć została zamknięta? Zawsze stamtąd brałem kiełbasę, szynkę i inne wyroby na święta. Gdzie ja kupię taką dobrą kiełbasę? - zastanawiał się czytelnik. Szerzej w „Życiu Pleszewa”.
Czytaj także: