O planowanej budowie fermy drobiu w Baranówku piszemy na naszych łamach od dawna
Inwestycja, o której mówi się w gminie od ponad półtora roku, wzbudza ogromne kontrowersje wśród mieszkańców – zwłaszcza pobliskiego Kowalewa, ale także Pleszewa – m.in. mieszkańców osiedli Piastowskiego czy Królewskiego w Pleszewie. Już wcześniej ludzie organizowali się – by wspólnie protestować przeciwko wspomnianym planom.Były nieformalne spotkania, m.in. w Kowalewie, na którym pojawił się sam inwestor, były także zbierane setki podpisów pod pismem ze sprzeciwem wobec inwestycji, które wysyłane zostało do pleszewskiego urzędu. Opisywaliśmy to wszystko na bieżąco na naszych łamach przez ostatnie półtora roku.
Była rozprawa administracyjna w sprawie fermy drobiu w Baranówku
W związku z pandemią – cała procedura związana z wydaniem decyzji środowiskowej w te sprawie – przeciągała się w czasie. Postępowanie w tego typu sprawach zawsze jest jednak dość długie i skomplikowane – wymaga bowiem wspomnianych opinii - Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu, pleszewskiego sanepidu, Wód Polskich oraz marszałka województwa. Ostatecznie jednak udało się zebrać wszystkie wymagane prawem opinie różnych instytucji, które doprowadziły do ostatniego etapu – przed wydaniem decyzji przez burmistrza – czyli rozprawy administracyjnej. Odbyła się ona 16 sierpnia.
- Wszystkie opinie są pozytywne – ze wskazaniami wymogów, jakie inwestor musi spełnić - zaznaczano podczas rozprawy administracyjnej.
Przypomnijmy: chodzi o budowę 16 kurników - w skali roku mowa jest o ok. 8 mln sztuk kurczaków i ok. 20 tys. ton obornika.
To jednak od burmistrza należało ostatnie słowo w tej kwestii.
- Na pewno państwa wątpliwości, które zostały wniesione podczas rozprawy oraz wcześniejsze, będą uwzględnione i przeanalizowane – i na tej podstawie – raportu i państwa opinii – będzie wydana decyzja – mówił w sierpniu, podczas rozprawy administracyjnej, która odbyła się w Kowalewie Arkadiusz Ptak.
Dziś - 19 października - podjęta została decyzja burmistrza w sprawie fermu drobiu w Baranówku
Burmistrz Pleszewa poinformował dziś - 19 października - o swojej decyzji - odnośnie wydania decyzji środowiskowej dla wspomnianej inwestycji.I - jak się okazuje - burmistrz - zgodnie z wolą mieszkańców i mimo pozytywnych opinii pozostałych instytucji - nie zgadza się na budowę fermy drobiu w Baranówku.
- Moja decyzja jest odmowna - przyznaje Arkadiusz Ptak, burmistrz Pleszewa.
Uzasadnienie odmowy wydania decyzji środowiskowej w sprawie budowy fermy drobiu w Baranówku
Warto zaznaczyć, że uzasadnienie odmownej decyzji burmistrza jest bardzo obszerne - zajmuje w sumie 13 stron.Możemy tam przeczytać m.in.:
Organ uznał, iż realizacja przedsięwzięcia w sposób znaczący wpłynie negatywnie na jakość życia w bezpośrednim i dalszym otoczeniu obiektów, przyczyniając się jednocześnie do wyhamowania rozwoju poszczególnych wsi, a także do spadku wartości nieruchomości w tym obszarze. Burmistrz Miasta i Gminy Pleszew wydając decyzję o odmowie ustalenia środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia kieruje się również zasadą przezorności (art. 6 ust. 2 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska) nakazującą traktować wszelkie prawdopodobieństwa wystąpienia negatywnych skutków dla środowiska tak, jakby nieuchronnie miały nastąpić - czytamy m.in. w decyzji.
Jakie są dalsze procedury w sprawie planowanej budowy fermy drobiu w Baranówku?
Warto jednak zaznaczyć, że to niekoniecznie oznacza koniec sprawy. Zgodnie z prawem inwestor może odwołać się od wspomnianej kwestii do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Kolejnymi instancjami są już sądy administracyjne: wojewódzki oraz naczelny.Na decyzję czeka wciąż sprawa planowanej rozbudowy istniejącej fermy w Marszewie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.