reklama

Nowosolski "Pleszówek", czyli jak pionierzy z Pleszewa organizowali po wojnie miasto na "polskim dzikim zachodzie"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: montaż zdjęć z publikacji: Dzieje Nowej Soli. Wybór źródeł i materiałów oraz T. Andrzejewski, J. Parahus "450 lat Nowej Soli, kalendarium dziejów miasta

Nowosolski "Pleszówek", czyli jak pionierzy z Pleszewa organizowali po wojnie miasto na "polskim dzikim zachodzie" - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
41
zdjęć

Pierwszym po wojnie burmistrzem Nowej Soli był pleszewianin - Bronisław Klaczyński. Do dziś w mieście istnieje ponadto dzielnica "Pleszówek" - na cześć pionierów z Wielkopolski | foto montaż zdjęć z publikacji: Dzieje Nowej Soli. Wybór źródeł i materiałów oraz T. Andrzejewski, J. Parahus "450 lat Nowej Soli, kalendarium dziejów miasta

reklama
Udostępnij na:
Facebook
HistoriaPierwszy powojenny burmistrz, pierwszy przewodniczący Miejskiej Rady Narodowej, pierwszy kierownik szkoły, dyrektorka... Wszystkich tych ludzi łączyło jedno: przyjechali w 1945 roku do Nowej Soli – miasta na tzw. ziemiach odzyskanych – prosto z Pleszewa. Nazywani byli pionierami. I do dziś, na cześć pleszewian, jedna z dzielnic Nowej Soli nosi nazwę: "Pleszówek".
reklama

Maj, 1945 roku. Pierwsze dni, po zakończeniu II wojny światowej.

W Nowej Soli - mieście na ziemiach zachodnich w obecnym województwie lubuskim - a wówczas tzw. odzyskanych - zjawia się 15-osobowa grupa osadników z Pleszewa. 

Miejscowość, do której przybywają Wielkopolanie, jeszcze przed wojną uchodziła za jeden z liczących się ośrodków przemysłowych w całym regionie. W pierwszych dniach po wojnie - jest jednak doszczętnie wyludniona. 

Mimo krótkotrwałego przebiegu samych działań wojennych, a tym samym stosunkowo niewielkich zniszczeń, Nowa Sól jest w maju 1945 roku miastem obrabowanym i zdewastowanym - przez Rosjan, którzy kilka miesięcy wcześniej, w lutym, "wyzwolili" wspomniane tereny.  

Teraz, w nowej, powojennej rzeczywistości grupa pleszewian - wraz z innymi, które zaczęły napływać także z innych miast Wielkopolski, ale również z Kresów - decyduje się osiąść w Nowej Soli na stałe.

Historia oceni ich później jako "pionierów" - pierwszych osadników, którzy tworzyli tu zręby nowej, polskiej rzeczywistości...

Bronisław Klaczyński z Pleszewa – pierwszy powojenny burmistrz Nowej Soli

- Jako pierwszy burmistrz miasta Nowej Soli, ustalony został już w maju 1945 r. obywatel Klaczyński, który w pierwszych dniach zwołał zebranie tych wszystkich Polaków, którzy tu przybyli - szukajac miejsca pracy, miejsca zamieszkania i warunków do życia (…) Zebranie odbyło się w restauracji i tu nastąpił przydział stanowisk i funkcji, jaką każdy z obecnych winien pełnić – tak pisał w swoich wspomnieniach, przed wielu, wielu laty, Stanisław Sint – jeden z nowosolskich „pionierów”, którzy przybyli na te ziemie właśnie z Wielkopolski (oryginał jego pełnych wspomnień można dziś odnaleźć w Muzeum Miejskim w Nowej Soli).

Wspomniany przez Sinta „obywatel Klaczyński” na imię miał Bronisław - i był jednym z głównych członków 15-osobowej grupy, która przyjechała do Nowej Soli tuż po wojnie właśnie z Pleszewa (nieco wcześniej przybyła mniejsza liczba osób z Kościana, a później przybyła do miasta także kolejna grupa Wielkopolan - 69-osobowa, pod kierownictwem Stanisława Holendra). 

Wszyscy nowi osadnicy zostali skierowani do Nowej Soli prosto z Wielkopolski przez tzw. Polski Związek Zachodni - instytucję, która, mówiąc ogólnie, zajmowała się kierowaniem nowych mieszkańców na tzw. nowe „ziemie odzyskane”. 

Po „rekonesansie” na miejscu - czteroosobowa delegacja w składzie: Bronisław Klaczyński, Jan Zbąski, Józef Fikus i Stanisław Nawrocki udała się na rozmowy z tzw. pełnomocnikiem obwodowym, Zygmuntem Różyckim, którego poinformowała o sytuacji w mieście oraz o planach, zmierzających do utworzenia Zarządu Miejskiego w Nowej Soli.

I to właśnie wtedy pełnomocnik obwodowy wręczył Bronisławowi Klaczyńskiemu z Pleszewa oficjalną nominację na burmistrza Nowej Soli.

Tym samym pleszewianin zapisał się w historii miasta jako pierwszy powojenny włodarz...

Kolejni osadnicy z Pleszewa w Nowej Soli

Warto jednak zaznaczyć, że nie on jeden - wkład w rozwój Nowej Soli po wojnie miało także wielu innych pleszewian, którzy - choć nie zawsze z nazwiska - także zapisali się na kartach historii.

Klaczyński, który został kierownikiem całej tworzącej się wówczas administracji miejskiej w Nowej Soli, zorganizował na starcie Zarząd Miejski, który rozpoczął swoją działalność 2 czerwca 1945 roku i liczył wówczas ok. trzydziestu pracowników. 

Naczelnymi zadaniami władz polskich - w tym nowosolskich - było wówczas „spolszczenie” miasta - m.in. poprzez akcję wysiedleńczą ludności niemieckiej i zmiany nazw ulic - oraz zapewnienie napływającej do miasta ludności względnie dobrych warunków życia. 

W międzyczasie, w ramach tzw. osadnictwa przygranicznego, przyjeżdżali do miasta także różni inni działacze - m.in. z ramienia władz wojewódzkich, partii, czy wojska - by organizować administrację i całość życia społecznego, politycznego i gospodarczego w mieście. 

W publikacjach historycznych można znaleźć m.in. informacje o dużej grupie kolejarzy i pocztowców, którzy przystąpili do odbudowy linii kolejowych i uruchamiania łączności telefonicznej.

14 czerwca 1945 roku Janusz Kożuchowski wraz z 8 kolejarzami objął stację kolejową w Nowej Soli. Przywrócono komunikację – co miało z kolei ogromne znaczenie dla dalszego napływu nowych osadników do miasta. Ci z kolei zaczęli uruchamiać zakłady i warsztaty - sprawiając, że miasto „odżywało”...

Tworzono także „nowe” szkolnictwo.

W lipcu 1945 roku do Nowej Soli przybył kolejny pleszewianin - Aleksander Kociałkowski, który został organizatorem jednej z pierwszych szkół w mieście – właśnie z numerem 1.

Kociałkowski został jednocześnie jej kierownikiem, jednak to nie wszystko – pleszewianina wybrano także rok później pierwszym przewodniczącym Miejskiej Rady Narodowej w Nowej Soli - zgodnie z decyzją Komisji Porozumiewawczej Międzypartyjnej z 3 sierpnia 1946 roku.

"Druga szkoła, powstała przy ul. Bolesława Chrobrego w Nowej Soli, została uruchomiona w miesiącu wrześniu 1945 r. Organizatorem i kierownikiem była ob. Zofia Sint, która pracowała w tej szkole aż do pójścia na emeryturę" - opisuje w spisanych przez siebie „pionierskich” wspomnieniach Stanisław Sint.

Nowosolski „Pleszówek”

W tym miejscu warto się na chwilę zatrzymać - ponieważ wspomniana ul. Bolesława Chrobrego w Nowej Soli – jest jedną z głównych arterii dzielnicy, która do dziś dnia nosi nazwę… „Pleszówek”. Oczywiście na część pleszewskich pionierów. Jak do tego doszło?

Jeszcze w pierwszych dniach po II wojnie światowej – wspomnianą nowosolską dzielnicę nazywano Koserzem. Przed laty była to bowiem niemiecka wieś o nazwie Kusser, którą ostatecznie w 1927 roku przyłączono do miasta właśnie jako dzielnicę: po niemiecku Neusalz – Kusser. Był to prężny gospodarczo teren, przed wojną funkcjonowała tu m.in. fabryka mebli, działał młyn wodny (Neuekussermülle) i kąpielisko Pflählgrube.

„Nowa”, polska nazwa „Koserz” – nie utrzymała się tu jednak zbyt długo.

To właśnie w tej części Nowej Soli zaczęli bowiem masowo osiedlać się „pionierzy” z Wielkopolski, którzy przyjeżdżali głównie właśnie z Pleszewa. Stąd bardzo szybko dzielnicę ochrzczono – wówczas jeszcze nieoficjalnie - jako „Pleszówek”. Wspomniana nazwa – właśnie na część osadników z Pleszewa – funkcjonuje w nowosolskiej nomenklaturze do dziś...

Krótkie urzędowanie "burmistrza rodem z Pleszewa"

Ilu przybyszów z Pleszewa znalazło się ostatecznie po II wojnie światowej w Nowej Soli? Trudno o konkretne liczby.

Powojenne czasy „polskiego dzikiego zachodu” były bowiem bardzo burzliwe, nacechowane również zaostrzającą się walką polityczną i chaosem związanym m.in. z wszechobecną biedą i realiami ówczesnej gospodarki.

Dość wspomnieć, że samo urzędowanie pierwszego burmistrza Nowej Soli - rodem z Pleszewa - trwało dosłownie kilka miesięcy. Już 10 sierpnia 1945 roku Bronisław Klaczyński został aresztowany pod zarzutem popełnienia przestępstwa gospodarczego - odwołano go wówczas z funkcji burmistrza. Jego następcą mianowany został Józef Fikus. 

Jak przypominają jednak historycy, w powojennych realiach piastowanie urzędu burmistrza przez dłuższy czas było naprawdę wyjątkiem. Ciekawostką jest jednak fakt, że „wielkopolskich” burmistrzów było wówczas naprawdę sporo w okolicy - choćby w pobliskim Bytomiu Odrzańskim pierwszym burmistrzem został jarocinianin - Józef Maćkowiak.

Według różnych wyliczeń historyków - poznański oddział Polskiego Związku Zachodniego od połowy marca do końca maja 1945 roku miał zorganizować przesiedlenie w sumie aż 23 tys. ludzi - na obecną Ziemię Lubuską. 

W przypadku Nowej Soli, dzięki wspomnieniom Stanisława Sinta, zachowały się jednak konkretne nazwiska także innych osób, które jako pierwsze - w tym z „grup pleszewskich” osiedliły się w mieście.

- Jako pierwsi obywatele, którzy tu przybyli już w pierwszych dniach maja 1945 r. byli: Grudziński, Klaczyński, Pietrzak, Metrycki. Peśla, Holender, Sint, Smigielski, Rozwalak, Muslewski, Dręczewski, Sawicki, Sakowicz, Banas, Guć, Cygański, Walter, Topolnicki, Topolnicka, Grzegorzewicz Maria i Sint Zofia. Dopiero w drugiej połowie roku 1945 i latach następnych przybywało coraz więcej mieszkańców naszego miasta Nowej Soli - opisywał Stanisław Sint, były żołnierz z batalionu łączności w Poznaniu, sam rodem ze Śremu, który zapisał się w historii jako nowosolski „pionier”…

 

„Ty Nowa Sól, bo tak ci na imię,
Jesteś naszym pięknym miastem i latem i w zimie
I jesienią i wiosną, taką cię widziałem
A że jesteś Polskim miastem, tutaj pozostałem.
I wszyscy inni”
(wiersz autorstwa Stanisława Sinta, zapisany w jego wspomnieniach)

 

HISTORIA:

7 października 1944 roku PKWN wydał dekret, powołujący Państwowy Urząd Repatriacyjny. Podlegał on Ministerstwu Administracji Publicznej, a następnie Ministerstwu Ziem Odzyskanych. Inspektorat powiatu kożuchowskiego PUR, rozpoczął działalność w dniu 22 maja 1945 roku w Nowej Soli. PUR zapewniał rozlokowanie osadników, ich wyżywienie i opiekę lekarską. 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama