Artbud IV liga. Tradycyjny remis z Victorią Września

To było dobre widowisko, w którym wiele się działo. Gospodarze objęli prowadzenie już w 8’. Maciej Szczublewski dośrodkował do Szymona Krawczyńskiego, który z pierwszej piłki pokonał Kamila Ślusarka. Pięć minut później był już remis, a bramkę z rzutu wolnego uzyskał Dawid Guźniczak.

Mecz jeszcze bardziej nabrał rumieńców po przerwie. Trwała wymiana ciosów i obaj bramkarze na pewno się nie nudzili. Kolejne gole wpadły w końcówce. Hubert Oczkowski sfaulował w polu karnym Jakuba Szymkowiaka i arbiter wskazał „na wapno”. Grzegorz Kuś godnie zastąpił kontuzjowanego Krystiana Benuszaka, pokonując z jedenastu metrów Tobiasza Nowickiego. Niestety, gołuchowianie cieszyli się prowadzeniem tylko trzy minuty, bo Mikołaj Jankowski zdołał doprowadzić do wyrównania. Ostatnie słowo powinno należeć do LKS-u, ale zabrakło skuteczności i szczęścia piłkarskiego. Najbliżej wbicia zwycięskiej bramki był Dawid Guźniczak, który wycelował w poprzeczkę.

– To nasz czwarty remis z Victorią w przeciągu roku. Ciężko wywnioskować, czy my się tak bardzo szanujemy, czy też czujemy do siebie respekt. Punkt przyjmujemy z honorem, bo na pewno tutaj łatwo się punktów nie zdobywa. W każdym razie jest niedosyt, bo mogliśmy stąd trzy punkty wywieźć – ocenił Maciej Dolata, trener LKS-u Gołuchów.

Kolejnym rywalem gołuchowian będzie spadkowicz z III ligi, Górnik Konin, a mecz rozegrany zostanie w Gołuchowie w najbliższą sobotę.

VICTORIA WRZEŚNIA - LKS GOŁUCHÓW 2:2 (1:1)

LKS Gołuchów: Kamil Ślusarek, Paweł Stempień, Marcin Wandzel, Grzegorz Kuś, Michał Grzesiek, Dawid Guźniczak, Adrian Hajdasz (55’ Dawid Krzyżaniak), Konrad Chojnacki (72’ Jakub Szymkowiak), Szymon Sobkowiak Ż, Patryk Kieliba, Marcin Szymkowiak (80’ Maciej Marcinkowski)

BRAMKI

1:0 – Szymon Krawczyński (8’)

1:1 – Dawid Guźniczak (12’ z wolnego)

1:2 – Grzegorz Kuś (82’ z karnego)

2:2 – Mikołaj Jankowski (85’)