Pleszewscy koszykarze wyraźnie mają kompleks Stali Ostrów. Z czterech spotkań, rozegranych w trakcie ostatniego roku, przegrali aż trzy. W sobotę katem pleszewian okazał się Marcin Dymała. Dymała był najbardziej wartościowym zawodnikiem sobotniego spotkania (ranking evaluation 34), zdobywając aż 30 punktów, z czego 12 zza linii 6,75m. Zaliczył też pięć zbiórek i pięć asyst. - Karcił rywali regularnie, gdy tylko miał okazję. Do tego dołożył rzuty za trzy punkty, co mogło być sporym zaskoczeniem dla pleszewian – chwalił zawodnika trener Mikołaj Czaja. Pleszewianie po trzech kwartach przegrywali już 41:60 i w ostatniej odsłonie walczyli jedynie o uratowanie twarzy. Zadanie po części zostało wykonane i ostatecznie team Vadima Czeczuro uległ Stali różnicą ośmiu punktów. Szerzej o meczu we wtorkowym wydaniu "Życia Pleszewa". (ph)
STAL OSTRÓW WLKP. – OPEN FLORENTYNA PLESZEW 76:68 (19:18, 23:15, 18:8, 16:27)
PUNKTY: Open Florentyna Pleszew: J. Dryjański – 19 (1), S. Nowak – 15, R. Kikowski – 9 (1), M. Ecka – 7, B. Czarkowski – 5, A. Kaczmarzyk – 5, J. Szymczak – 3 (1), P. Stankiewicz – 3 (1), P. Gacek – 2; Stal Ostrów: M. Dymała – 30 (4), K. Sierański – 10, M. Kałowski – 8 (2), Ł. Olejnik – 8, R. Wojciechowski – 8, Ł. Ptak – 6 (1), K. Spała – 3 (1), M. Zębski – 2, B. Gruszka - 1
