Dwa lata trwał rozbrat LKS-u Gołuchów z czwarto ligowymi rozgrywkami. Gołuchowianie wracają, a historia wyraźnie zatoczyła koło.
W 1998 roku odnotowali pierwszy awans, a w ówczesnym zespole występował Krzysztof Banasiak. – Pamiętam to doskonale, miałem siedemnaście lat i już występowałem w pierwszej drużynie. Wraz ze mną grali wówczas Mariusz Marcinkowski i Leszek Antoniewicz, a dziś w zespole są ich synowie – Maciej i Krzysztof. Wówczas też w awansie pomogli nam piłkarze z Konina. W tamtym czasie grali w Gołuchowie Jacek Pasek, Grzegorz Strykowski i Jacek Kanclerowicz – przypomniał kapitan LKS-u. Ostatni mecz nie miał wielkiego ciężaru gatunkowego, ale sezon trzeba było dograć. LKS wygrał z Astrą Krotoszyn 2:1 po dwóch trafieniach Przemysława Skibiszewskiego. Sezon zakończyła też pleszewska Stal, która w ostatnim pojedynku pokonała w Brzezinach 2:1 miejscową Olimpię. Swojego debiutanckiego gola w rozgrywkach seniorów uzyskal Jakub Kłodziński, a zwycięską bramkę zdobył głową Patryk Maniak po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jakuba Biadały.